Solidarność za Ozonem
Tydzień temu pomimo protestów związkowców rada nadzorcza odwołała dwóch członków zarządu. Wówczas posiedzenie przerwali związkowcy, którzy weszli do sali obrad. Domagali się oni wycofania podjętych uchwał, ponieważ w ich ocenie mogło to doprowadzić do rezygnacji ze stanowiska prezesa Daniela Ozona, którego uważają za dobrego menadżera.
Związkowcy twierdzą, że powodem planowanego odwołania prezesa Daniela Ozona jest jego sprzeciw wobec nacisków Ministerstwa Energii, aby zaangażować JSW w projekty inwestycyjne związane z budową nowego bloku energetycznego w Elektrowni Ostrołęka. Chodzi o kwotę 1,5 mld zł. Pieniądze miałyby pochodzić z utworzonego w JSW tzw. Funduszu Stabilizacyjnego, który gromadzi środki na wypadek pogorszenia koniunktury na rynku węgla koksowego. Związkowcy nie wykluczają protestu w Warszawie, ponieważ ich zdaniem minister energii Krzysztof Tchórzewski utracił zaufanie związkowców.
Czytaj też:
Przepychanki i krzyki na spotkaniu rady nadzorczej JSW
Energa SA: Elektrownia Ostrołęka bez finansowania z JSW
Tymczasem do zawirowań wokół JSW odniosła się spółka Energa SA, która podkreśliła, że aktualne informacje na temat inwestycji Elektrownia Ostrołęka C przekazywane są w raportach bieżących spółki. "Na tym etapie precyzowania szczegółów, w strukturze finansowania inwestycji są zaangażowane różne podmioty. Jednakże Zarząd Energi SA informuje, że w modelu finansowania inwestycji Elektrowni Ostrołęka C nie było i nie jest rozważane zaangażowanie w jakikolwiek sposób Funduszu Stabilizacyjnego Jastrzębskiej Spółki Węglowej" – zaznaczono.
Grupa Energa jest jedną z czterech największych grup energetycznych w Polsce, z wiodącą pozycją na polskim rynku pod względem udziału energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych w produkcji własnej.