Przepychanki i krzyki na spotkaniu rady nadzorczej JSW

Przepychanki i krzyki na spotkaniu rady nadzorczej JSW

Dodano: 
Związkowcy i policjanci w siedzibie Jastrzębskiej Spółki Węglowej,
Związkowcy i policjanci w siedzibie Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Źródło: PAP / Andrzej Grygiel
Kilkudziesięciu związkowców wdarło się na posiedzenie rady nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW). Górnicy domagają się wyjaśnień ws. odwołania wiceprezesa Artura Dyczki.

Stanowisko stracili wiceprezes ds. strategii i rozwoju Artur Dyczko i wiceprezes ds. Handlu Jolanta Gruszka. Niepewne jest też stanowisko prezesa JSW Daniela Ozona. Kiedy protestujący pod siedzibą JSW związkowcy dowiedzieli się zmianach, przenieśli protest do sali gdzie prowadzone były obrady rady nadzorczej.

twitter

Do sali wtargnęło kilkadziesiąt osób, domagających się wyjaśnienia dymisji wiceprezesa oraz informacji o sytuacji prezesa Daniela Ozona. Związkowcy zarzucają właścicielom i radzie nadzorczej destabilizowanie sytuacji JSW, domają się także dymisji przewodniczącej rady Haliny Buk. Stojąc nad obradującą radą nadzorcza górnicy krzyczeli "rezygnacja" i "Warszawiacy do domu". Protestujący nie wypuścili z sali obrad Haliny Buk i interweniowała policja.

Związkowcy twierdzą, że prezes JSW ma zostać odwołany m.in. ze względu na swoją niechęć do inwestycji niezwiązanych z działalnością spółki.

Po kilkudziesięciu minutach górnicy wyszli z sali obrad, do znajdującej się obok sali. Planowane są rozmowy z przewodniczącą rady.

Czytaj też:
Wstrząs w kopalni Rudna. Są ranni

twitter
Źródło: Polsat News / TOK FM/Twitter
Czytaj także