Związki nauczycielskie domagają się 1000 zł podwyżki od stycznia. Chcą też przywrócenia poprzedniego czasu awansu zawodowego oraz powrotu do poprzednich rozwiązań prawnych dotyczących oceny pracy nauczycieli. ZNP przeprowadza referenda strajkowe w szkołach ws. strajku generalnego, który jest planowany na 8 kwietnia. Związek szacuje, że w strajku weźmie udział ok. 80 proc. placówek. Strajk miałby się rozpocząć tuż przed egzaminami.
W rozmowie z "Super Expressem" Jan Duda, ojciec prezydenta Polski przyznaje, że popiera postulaty środowiska nauczycielskiego. Wspiera także pomysł strajku, choć nie w czasie egzaminów. "W demokratycznym państwie taka forma protestu jest oczywiście dopuszczalna, ale niepotrzebnie strajk jest zapowiadany na czas egzaminów" – mówi. I wskazuje: "Nauczyciele wypełniają swoją pracę z dużym poświęceniem. Mają poczucie służby i należą im się godne zarobki".
Prof. Duda zaznacza: "Jestem na przykład zwolennikiem tego, aby zwiększać wynagrodzenia nauczycieli w ramach tej samej szkoły. Żeby nauczyciele mieli płacone za dodatkowe zajęcia z uczniami, przynajmniej żeby dwa razy tyle mógł zarobić nauczyciel w tej samej szkole".
Czytaj też:
Szef ZNP: Strajk to nie wszystko. Mamy jeszcze jeden oręż, który spowoduje kataklizmCzytaj też:
KOD deklaruje poparcie dla Koalicji Europejskiej i zapewnia: Nie jesteśmy przybudówką