Pieskow odpowiedział w ten sposób Wołodymyrowi Zełenskiemu, który ubiega się o fotel prezydenta Ukrainy. Zełenski domaga się od Rosji oddania Krymu orazy wypłaceni rekompensaty za jego zajęcie. –Kreml jest gotów wyjaśnić swoje stanowisko w sprawie Donbasu dowolnemu politykowi oraz uważa sprawę Krymu za zamkniętą – podkreślił Pieskow.
Rzecznik Kremla przekonuje, że Rosja jest gotowa wytłumaczyć "każdemu obywatelowi Ukrainy", że nie okupuje żadnych terytoriów. – Nieuznawane republiki w Donbasie są odrzucane przez samą Ukrainę, a to, co się tam dzieje, jest konsekwencją polityki prowadzonej przez władze Ukrainy – ocenił rosyjski polityk.
Jego zdaniem używanie takich określeń, jak "okupacja" czy "aneksja" są niewłaściwe.
– Co się tyczy wspominania o Krymie w tym kontekście, uważamy to za niedopuszczalne. Jest to temat, który nie podlega dyskusjom. Ten temat jest raz na zawsze zamknięty – podkreślił Pieskow.
Czytaj też:
"Polacy chcą zrobić ze swojego kraju pole bitwy"
Czytaj też:
Nie żyje Natalia Filewa. Rosyjska milionerka zginęła w katastrofie lotniczej