Tzw. trzynastka dla emerytów to jeden z elementów "piątki Kaczyńskiego". Pakiet nowych propozycji PiS zawiera również rozszerzenie programu 500 plus na pierwsze dziecko, niższy PIT dla osób do 26. roku życia, reaktywację PKS-ów i obniżenie kosztów pracy. Koszt całej "piątki" szacowany jest na ok. 40 mld zł. Ustawa o "Emeryturze plus" przewiduje, że w tym roku wszyscy emeryci i renciści otrzymają dodatkowe świadczenie w wysokości 1100 zł brutto, czyli 888,25 zł na rękę. Wsparcie będzie wypłacone automatycznie, bez zbędnych formalności, niezależnie od wysokości otrzymywanych świadczeń.
Czytaj też:
Emerytura plus coraz bliżej. Sejm uchwalił ustawę
Czy trzynasta emerytura to świadczenie jednorazowe? – Jeśli będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość, chcemy by program "emerytura+" był powtarzany w każdym roku – zapowiedziała na antenie Polsat News rzecznik rządu Joanna Kopcińska. Jak wskazała, na podstawie wypowiedzi polityków opozycji nie można mieć pewności, że program zostanie utrzymany, gdy PiS straci władzę.
Kopcińska odniosła się do tego, jak nazywać świadczenie: – Czy "Jarkowe", czy "nowa piątka", czy "piątka Morawieckiego". To program Prawa i Sprawiedliwości, który realizujemy. Jesteśmy jedną drużyną, razem wygraliśmy wybory, wygrywamy kolejne potyczki. To jest dobry program. Wyrażenie szacunku dla ludzi, którzy przepracowali całe życie dla naszego kraju.
Trzynasta emerytura trafi do przeszło 9,8 mln seniorów, w tym blisko 7 mln emerytów i ponad 2,5 mln rencistów. Pieniądze mają otrzymać w maju. Za przyjęciem ustawy głosowało w czwartek 396 posłów, 3 było przeciw, a 19 się wstrzymało. Wcześniej wszystkie poprawki opozycji zostały odrzucone. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Czytaj też:
"Zamach na wymiar sprawiedliwości". Niemiecki dziennik uderza w polski rząd