– Dzisiaj została przedstawiona kolejna propozycja, której nie przyjmuje ZNP i FZZ, ale mam nadzieję, że jeszcze jest przestrzeń do rozmowy. Teraz najważniejsze są egzaminy. Ważne, żeby młodzież, dzieci mogły napisać egzaminy w spokoju i to był również dzisiaj mój apel do związkowców, żeby nie wykorzystywać właśnie młodzieży i ich przyszłości w tym sporze – wskazała wicepremier ds. społecznych.
Zaznaczyła, że strona rządowa jest gotowa podpisać porozumienie "choćby dziś, jutro" kiedy będą do tego gotowe związki". "Strajk może przecież cały czas trwać, on może być zawieszony na czas egzaminów, podpiszmy porozumienie i rozpocznijmy pracę nad tym nowym kontraktem społecznym dla nauczycieli i dajmy szanse, żeby nauczyciele wreszcie rzeczywiście godnie w Polsce zarabiali" – zaapelowała.
– Przedstawiliśmy dzisiaj nowy kontakt społeczny dla nauczycieli zakładający, że będzie wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli rzeczywiście w ciągu 4 lat, ale proponujemy jednocześnie, żeby zacząć rozmowę o zmianie pensum. My przedstawiliśmy dwa warianty – 22 bądź 24 godziny, ale jesteśmy otwarci też na rozmowę o być może 23 godzinach. Czekamy tutaj na propozycję ze strony związków. W tej chwili pensum to 18 godzin, więc ono jest jednym z najniższych w krajach OECD – powiedziała Beata Szydło na antenie TVP Info.
Czytaj też:
MEN informuje o prawach rodziców podczas strajku. Szkoły nie mogą odwołać zajęć