Dr Jasina: Rosja nie chce budować partnerskich relacji z Polską

Dr Jasina: Rosja nie chce budować partnerskich relacji z Polską

Dodano: 
Flagi Rosji i Polski
Flagi Rosji i Polski Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
– Relacje partnerskie są możliwe wtedy, gdy obie strony wykazują chęć ich tworzenia. Rosja nie chce takich budować. Wszystkie działania tego państwa wskazują na to, że chce ono przywrócenia imperialnej zależności innych krajów od siebie – uważa dr Łukasz Jasina z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Z historykiem i ekspertem PISM rozmawiała Blanka Aleksowska.

Blanka Aleksowska: Jak ocenia Pan dziś stosunki polsko-rosyjskie, szczególnie z naszej perspektywy? Czy w Polsce występuje przesadzona rusofobia, a może zachowania Rosji same prowokują strach i niechęć?

Doktor Łukasz Jasina: Zdecydowana większość problemów w tych relacjach leży po stronie rosyjskiej, tak jak ich rozwiązanie. Tylko i wyłącznie gesty ze strony Rosji mogłyby do tego doprowadzić, mam tu na myśli chociażby zwrot wraku samolotu prezydenckiego, który jest przetrzymywany w Rosji od 9 lat. Chodzi także o zwrot czarnych skrzynek tego samolotu i wielu innych spraw w tym powrotu polskich dzieł sztuki i własności polskiej, która się na terenie Rosji znajduje. Mamy też do czynienia z agresywną polityką Rosji prowadzoną od wielu lat na obszarze Europy Wschodniej. To polityka podważająca istniejący porządek międzynarodowy i bezpieczeństwo. Te wszystkie rzeczy są inicjatywą rosyjską, są efektem rosyjskich decyzji. Cóż innego może zrobić Polska, poza tym, że domaga się respektowania swoich praw i swojego bezpieczeństwa?

Czy można utożsamiać lęk i nieufność przed samym prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, z lękiem wobec Rosjan jako narodem?

Polska inteligencja, ale też zwykli Polacy, znają Rosjan. Mamy ogromną ilość wspólnych przedsięwzięć kulturalnych, mamy też instytucje, które budują porozumienie pomiędzy naszymi narodami. Niestety jest tak, że państwo jest rządzone przez określoną grupę, przez określonego człowieka. To państwo ma armię, to państwo działa w zakresie polityki międzynarodowej i to państwo jest agresywne. Bez względu na pozytywny stosunek Polaków do Rosjan i na odwrót, ogromnym problemem pozostaje polityka stosowana przez państwo. Wielu ludzi tego nie rozumie i lęka się wszystkich Rosjan, ale to jest sprawa do rozwiązania na poziomie dyskusji, edukacji.

Partie na prawo od Prawa i Sprawiedliwości nawołują do tego, by te relacje poprawić i stworzyć ich partnerski charakter. Czy to jest dziś możliwe?

Relacje partnerskie są możliwe wtedy, gdy obie strony wykazują chęć ich tworzenia. Rosja prowadzi agresywną politykę zagraniczną, zwłaszcza w Europie Wschodniej, więc to ona musi wyjść z inicjatywą partnerstwa i poprawy stosunków z innymi państwami. Musi też zacząć respektować prawa i bezpieczeństwo tych państw. Rosja nie chce jednak budowy partnerskich relacji. Wszystkie działania tego państwa wskazują na to, że chce ono przywrócenia imperialnej zależności innych krajów od siebie.

Skoro mowa o imperializmie. Niedługo ma się ukazać książka Aleksandra Dugina, rosyjskiego ideologa i geopolityka.

Nie powinniśmy nadawać znaczenia tak szkodliwemu naukowcowi, publicyście, jakim jest Dugin. W wielu kręgach prawicowych zdobywa on teraz popularność. Gra na ważnych dla prawicy nutach – buduje przekonanie, że Rosja jest ostoją konserwatyzmu, że przestrzega się tam wartości, w przeciwieństwie do tego, co dzieje się w Unii Europejskiej. Nie jest to prawda a uleganie manipulacjom niczemu nie służy.

W minionym tygodniu, gdy obchodziliśmy 9. rocznicę katastrofy smoleńskiej, w Lesie Katyńskim pojawiły się tablice o „polsko-sowieckim braterstwie broni” i „odbudowie powojennej Polski przy pomocy ZSRR”. Jak to traktować?

Nie jest to pierwszy przypadek wystawienia tablic w okolicach memoriału katyńskiego, były one tam już wystawianie w poprzednich latach. Miały one upamiętnić przykładowo rzekome ludobójstwo dokonane przez Polaków na jeńcach sowieckich w roku 1920. Jest to klasyczny przykład postępowania władz rosyjskich – nawet, jeśli przyznają się do czegoś, próbują jednocześnie udowodnić, że mimo wszystko były ofiarami i że ich wersja historyczna ma znaczenie. Również jeżeli mówimy o dialogu historycznym, nie odbywa się on na zasadzie partnerskiej z Rosją, nie jest on możliwy. Rosja po prostu do tego nie dąży.

bal

Czytaj też:
Szef ukraińskiego MSZ dziękuje Morawieckiemu

Źródło: DoRzeczy
Czytaj także