Takie było główne przesłanie Rady Ekspertów ds. Chorób Metabolicznych i Przeciwdziałania Otyłości Medycznej Racji Stanu, której uczestnicy obradowali on line 25 czerwca 2020.
Wśród nich - specjaliści w dziedzinie diabetologii, kardiologii, hipertensjologii, bariatrii, obesitologii, onkologii i psychiatrii.
W każdej z tych dziedzin medycyny wyzwaniem są poważne powikłania nadmiaru kilogramów.
Dobrze wiec, że w dyskusji uczestnicy wysocy rangą przedstawiciele NFZ i AOTMiT, a także parlamentarzyści oraz reprezentanci Biura Rzecznika Praw Pacjenta i Praw Obywatelskich.
Rygory związane z pandemią COVID-19 wpłynęły na zmniejszenie aktywności fizycznej Polaków i wzrost konsumpcji żywności. Łapiąc w czasie epidemii dodatkowe kilogramy stajemy się bardziej podatni na jedno z podstawowych, bardzo groźnych powikłań otyłości – cukrzycę, stwierdziła profesor Dorota Zozulińka- Ziółkiewicz, Prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego dodając, że są już dowody na fakt iż diagnoza COVID-19 zwiększa ryzyko cukrzycy. Dobrą wiadomością jest fakt, iż po wielu dekadach zaniedbań systemowych - dziś choroba ta zaczyna być leczona w Polsce na poziomie europejskim.
Profesor Piotr Hoffman, kierownik Kliniki Wad Wrodzonych Serca Instytutu Kardiologii w Warszawie przypomniał, że cukrzyca zwiększa ryzyko miażdżycy i zapadalność na choroby krążenia dodając, że potrzebujemy nowych terapii mogących temu zapobiec. Duże nadzieje kardiolodzy wiążą z flozynami i inkretynami, które zostały zrefundowane w 2019. W tej chwili zdaniem profesora Leszka Czupryniaka, przewodniczącego Rady Ekspertów ds. Chorób Metabolicznych i Przeciwdziałania Otyłości Medycznej Racji Stanu - tak w przypadku flozyn, jak i inkretyn istotne jest poszerzenie kryteriów dostępu dla pacjentów, którzy odnieśliby z tego korzyść przekładalną na mniejsze ryzyko poważnych incydentów sercowo-naczyniowych.
Profesor Małgorzata Myśliwiec, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego podziękowała wiceministrowi zdrowia Maciejowi Miłkowskiemu za przełamanie wieloletniego impasu w dostępie do nowoczesnych terapii cukrzycy, systemów monitorowania glikemii a także pomp insulinowych. Dzięki tym decyzjom w trakcie pandemii wszystkie dzieci i młodzież cukrzycą typu 1 mają bardzo dobrze wyrównaną glikemię. Także znakomicie sprawdzająca się w czasie pandemii e-medycyna oraz nowoczesne urządzenia monitorujące glikemię zwiększają poczucie bezpieczeństwa pacjentów pozwalając zapobiegać wystąpieniu ostrych incydentów oraz przewlekłych powikłań wymagających hospitalizacji. W efekcie maleje lęk chorego przed hipoglikemią np. w trakcie wysiłku fizycznego czy jazdy samochodem.
Diabetolodzy postulują objęcie nowoczesnym systemem monitorowania glikemii także młode osoby powyżej 18 roku życia. Wraz z metrykalną dojrzałością ich choroba przecież nie ustępuje. To młodzież licealna, młodzi aktywni zawodowo ludzie, kobiety planujące ciążę lub już ciężarne, u których nieprawidłowy poziom cukru niesie zagrożenie dla nich samych i dziecka! Dlatego tak ważne jest rozszerzenie refundacji nowoczesnych systemów monitorowania glikemii – Systemu Ciągłego Monitorowania Glikemii w czasie rzeczywistym u dorosłych powyżej 26 roku życia z cukrzycą typu 1 leczonych za pomocą pompy insulinowej, z nieświadomością hipoglikemii oraz systemu monitorowania glikemii metodą skanowania u pacjentów leczonych metodą intensywnej insulinoterapii dla chorych z typem 1 do 26. r życia oraz o kobiety w ciąży z cukrzycą ciążową lub przedciążową - dodała profesor Myśliwiec.
O rosnącym wraz z wagą ryzyku pojawienia się choroby nowotworowej przypominał zebranym - jeden ze współzałożycieli Medycznej Racji Stanu - dr Janusz Meder dodając, że WHO przykłada dziś większą wagę do wyzwań otyłości niż nikotynizmu, z którym zaczynamy sobie skutecznie radzić. Coraz mniej ludzi pali, ale rośnie a nie maleje liczba osób z nadwaga i otyłością, z którą wiążemy wiele diagnoz onkologicznych jak rak piersi, jelita grubego, nerki, nowotwory ginekologiczne..
Jeszcze rzadziej mówi się o otyłości jako zagrożeniu życia dla osób cierpiących na schizofrenię. Na tę kwestię zwrócił uwagę prof. Jerzy Samochowiec, Prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego przywołując dramatyczne statystyki, z których wynika, że na skutek wywołanych otyłością powikłań kardio-metabolicznych umiera przedwcześnie 2/3 pacjentów ze schizofrenią. Dodał, że ta grupa pacjentów jest bardziej podatna na choroby układu krążenia, cukrzycę, zaburzenia lipidowe, a sama jej terapia sprzyja otyłości. Jeśli dodamy do tego fakt, że takiego pacjenta trudno namówić na aktywność fizyczną lub przekonać do przestrzegania diety- to do tragedii tylko krok. Dzięki postępowi medycyny na szczęście możliwa jest już redukcja masy ciała chorego i ryzyka powikłań kardiologicznych, ale warunek to dostęp do nowoczesnych leków, które skutecznie pozwalają kontrolować metabolizm chorego. Takim bezpiecznym rozwiązaniem terapeutycznym może być lurazydon, którego dostępność dla polskich pacjentów zwiększyłaby ich szanse na dłuższe, lepsze życie bez traumatycznych dla nich samych i kosztownych dla systemu – hospitalizacji.
To ważne gdy pamiętamy, że tradycyjne metody leczenia nie dają takiej możliwości.
W ocenie dr. Michała Sutkowskiego, rzecznika Kolegium Lekarzy Rodzinnych uważność lekarza rodzinnego na wszelkie niepokojące wahania wagi pacjenta może uchronić go przed wieloma, grożącymi życiu i niszczącymi jego jakość schorzeniami. To nie może być temat tabu.
Otyłość jest poważną, przewlekłą chorobą warunkująca największą liczbę - około 200 powikłań. Tymczasem wielu lekarzy jej nie rozpoznaje na etapie, który daje jeszcze szanse na ich uniknięcie. Na ten fakt zwraca uwagę profesor Paweł Bogdański, kierownik Katedry Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych i Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu przypominając, że musimy być świadomi epidemii otyłości i jej konsekwencji zdrowotnych oraz ekonomicznych. Jesteśmy w Europie liderem jeśli chodzi o przyrost wagi u dzieci.
Niezbędna jest edukacja powodująca zmiany stylu życia, który pozwoli odwrócić niebezpieczny trend. Ale to wymaga czasu, a już dziś musimy pomóc tym, którzy cierpią na otyłość. I to pomóc na tyle wcześnie by jak najmniej pacjentów narażać na poważne powikłania, kalectwo czy wręcz utratę życia.
Jest taki etap choroby, gdy skuteczna będzie nowoczesna farmakoterapia. Liraglutyd to analog naturalnego hormonu jelitowego z grupy analogów glukagonopodobnego peptydu-1 (GLP -1) o udowodnionym doświadczeniem klinicznym wpływie na redukcję masy ciała.
Warto móc sięgać po takie rozwiązania mając na względzie dobro pacjenta i względy ekonomiczne.
Gdy diagnoza następuj zbyt późno życie chorego może uratować już tylko chirurg bariatra. Prof. Mariusz Wyleżoł przewodniczący Sekcji Chirurgii Metabolicznej i Bariatrycznej Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością opracował model kompleksowej, koordynowanej opieki nad pacjentem leczonym chirurgicznie z powodu otyłości olbrzymiej. Tu bowiem wymagana jest ścisła współpraca w okresie poprzedzającym zabieg i przez długi czas po jego wykonaniu. Tylko tak można uniknąć poważnych powikłań i uzyskać trwały efekt.
Skala problemów przedstawionych przez lekarzy wielu specjalności nie pozostawia wyboru – musimy działać by ratować zdrowie i życie chorych oraz przeciwdziałać epidemii otyłości następnych pokoleń,
Eksperci Medycznej Racji Stanu podkreślali znaczenie takich systemowych rozwiązań, które sprawdziły się w innych krajach, a których wprowadzenie postulują od kilku lat.
Pierwszy, nie budzący kontrowersji i już de facto w fazie realizacji, to Godzina dla Zdrowia wprowadzona w program edukacji od możliwie najwcześniejszych lat.
Drugi to znacznie trudniejszy do wprowadzenia – podatek cukrowy (sugar tax). Za - są lekarze. Co do zasady także NFZ. Jednakże zdaniem dr Adama Niedzielskiego – prezesa tej instytucji COVID-19 to nie tylko zjawisko epidemiczne ale i ekonomiczne. Trudna sytuacja gospodarcza kraju i finansowa wielu Polaków nie sprzyja dziś kolejnym daninom. Ale za rok wrócimy do tematu.
Poseł prof. Paweł Kowal, jako członek Sejmowej Komisji Zdrowia zwrócił uwagę na konieczność dokładnego przygotowania projektu od strony legislacyjnej. Uważność jest tu wymogiem koniecznym i z perspektywy zdrowia publicznego, i gospodarki państwa, i uwarunkowań politycznych. By odnieść sukces niezbędne jest wsparcie eksperckie w konstruowaniu rozwiązań szczegółowych tak by na koniec nie okazało się, że sprzedaż soków będzie miała więcej obciążeń fiskalnych niż piwo.
Nie zmienia to faktu, że aspekt zdrowotny musi być priorytetem.
W ocenie prof. Leszka Czupryniaka doświadczenia innych krajów pokazują iż aby podatek był skuteczny musi być wysoki. Cena za litr słodzonego napoju nie może wzrosnąć o 2 grosze lecz minimum o 20-25%. Ale kluczową kwestią jest przekonanie konsumentów, że pozyskane tą droga środki zostaną faktycznie przeznaczone na działania prozdrowotne; w tym na skuteczne przeciwdziałanie i leczenie otyłości.
Prezes Niedzielski zagwarantował, że po wprowadzeniu podatku cukrowego NFZ uruchomi program kompleksowej opieki koordynowanej nad pacjentami otyłymi w Polsce leczonymi chirurgicznie z powodu otyłości olbrzymiej.
Problem wagi ciężkiej wymaga jak widać zaangażowania wielu tęgich głów. I pewne jest tylko to, że wbrew zapewnieniom klasyków pióra – Cukier Nie Krzepi.