Z Cezarym Kaźmierczakiem, prezesem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców rozmawia Stefan Sękowski.
Stefan Sękowski: Płaca minimalna podnoszona jest co roku. Za każdym razem przedsiębiorcy ostrzegają, że to może przynieść złe skutki, i nigdy jednak do żadnej tragedii nie dochodzi. Dlaczego miałoby do niej dojść tym razem, kiedy PiS chce podwyższyć płacę minimalną do 4 tys. zł do 2023 r.?
Cezary Kaźmierczak: W ostatnich latach podwyżki płacy minimalnej były większe niż poprzednio. Co roku na forum Rady Dialogu Społecznego odbywało się teatrum – związki zawodowe podawały jakąś kwotę, pracodawcy podawali niższą. Obie strony robiły przy tym poważne pozy, jakby chodziło o coś znacznie ważniejszego, a na koniec rząd określał się gdzieś pośrodku.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.