Jakub Wozinski: Jest rok 2023. Po wyborach ministrem finansów zostaje Sławomir Mentzen. Jakie byłyby pierwsze trzy rzeczy, które zrobiłby pan, objąwszy tę funkcję?
Dr Sławomir Mentzen: Rzeczy, które trzeba zrobić, jest bardzo dużo, a poza tym naprawdę nie mam pojęcia, jak będzie wyglądał świat w 2023 r. i z jakimi wyzwaniami gospodarczymi będziemy się wtedy mierzyli. Mamy czas olbrzymiej niepewności. Przypominam, że jeszcze rok temu rząd twierdził, że w roku 2020 budżet będzie bez deficytu, a teraz już wiemy, że ten deficyt łącznie z zadłużeniem PFR przekroczy ponad 200 mld zł. Tak więc nie ośmielam się stawiać prognoz na rok 2023. Na pewno zmierzałbym w kierunku uproszczenia prawa podatkowego. W drugiej kolejności można myśleć o obniżaniu podatków w połączeniu z redukcją wydatków.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.