Polski Ład uderzy w zarabiających powyżej 6 tys.? Gowin: Są sposoby, żeby nie dopłacili ani złotówki

Polski Ład uderzy w zarabiających powyżej 6 tys.? Gowin: Są sposoby, żeby nie dopłacili ani złotówki

Dodano: 
Wicepremier Jarosław Gowin podczas prezentacji Nowego Ładu
Wicepremier Jarosław Gowin podczas prezentacji Nowego Ładu Źródło:X / PiS
Znaleźliśmy sposoby na to, aby osoby zarabiające między 6 a 10 tysięcy złotych, nie dopłaciły do tej zmiany ani złotówki – mówił Jarosław Gowin.

Polski Ład, czyli rządowy program społeczno-ekonomiczny, który ma wspomóc gospodarkę po koronakryzysie i umożliwić Polsce szybsze dogonienie państw Europy Zachodniej został zaprezentowany w sobotę. Wśród licznych propozycji zawartych w Polskim Ładzie znalazła się podwyżka kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, ułatwienia w uzyskiwaniu i spłacie kredytów mieszkaniowych oraz zmiana drugiego progu podatkowego – z 85 do 120 tys. zł. To także szereg pomysłów z zakresu polityki prodemograficznej oraz tzw. zielonego konserwatyzmu.

Suski: To nie dla tych, co mają 9 mieszkań

Jak podkreślał w poniedziałek w rozmowie w RMF FM Marek Suski, "sprawiedliwe jest to, żeby ci, którzy zarabiają mniej, nie płacili większych podatków niż ci, którzy zarabiają więcej". Dopytywany o osoby, które zarabiają ok 7 tys. zł netto stwierdził, że jednak "większość skorzysta". – To nie jest propozycja dla ludzi, którzy mają 9 mieszkań. To jest propozycja dla tych, co mają mieszkanie, które całe życie spłacają albo nie mają zdolności kredytowej i nie mają szans na to, żeby się kiedykolwiek usamodzielnić – dodał.

"Znaleźliśmy sposoby na to, aby nie dopłacili ani złotówki"

Do sprawy wyższych opłat dla osób zarabiających powyżej 6 tys. złotych netto odniósł się na konferencji prasowej w Sejmie Jarosław Gowin.

– Znaleźliśmy sposoby na to, aby osoby zatrudnione na umowę o pracę, zarabiające między 6 a 10 tysięcy złotych, nie dopłaciły do tej zmiany ani złotówki – poinformował.

– Konkretny mechanizm polegający albo na odpisach albo na pewnej uldze podatkowej albo na podniesieniu kosztów uzyskania przychodów zostanie zaprezentowany w toku debat, który będziemy toczyć zarówno z interesariuszami społecznymi, z organizacjami pozarządowymi, z organizacjami przedsiębiorców, ze związkami zawodowymi. Sam będę te rozwiązania będę dyskutował także w ramach RDS – dodawał.

Gowin: To nie podwyżka składki zdrowotnej, to likwidacja pewnej ulgi

Gowin odpierał również zarzuty o podwyższanie składki zdrowotnej dla lepiej zarabiających.

– To nie jest podwyżka składki zdrowotnej, to jest likwidacja pewnej ulgi podatkowej, która istniała do tej pory. Potrzebujemy ogromnych nakładów na służbę zdrowia, to po pierwsze. Po drugie, trzeba jednak wyeliminować pewne, nie chcę używać ostrych słów, ale jednak pewnej nieprawidłowości, jeżeli chodzi o składkę zdrowotną – mówił polityk.

– Dzisiaj jest tak, że przedsiębiorcy zarabiający netto na przykład 50 tysięcy, płaci ryczałt w ramach składki zdrowotnej w wysokości 380 zł, z czego 320 może sobie odpisać od podatku, czyli realnie 60 zł. To sytuacja, która chyba dla każdego z nas, również dla tych przedsiębiorców, jest sytuacją niewytłumaczalną – tłumaczył.

Wkrótce plan nowej polityki przemysłowej

– Jeżeli chodzi o gospodarkę, to wkrótce przedstawię plan nowej polityki przemysłowej, a wrześniu także plan nowej polityki eksportowej – zapowiedział Jarosław Gowin.

–Przemysł i eksport okazały się w czasach kryzysu tymi prawdziwymi lokomotywami rozwojowymi polskiej gospodarki. Uruchomimy cały szereg instrumentów wspierających polski przemysł i wspierających polski eksport – stwierdził.

Czytaj też:
Buda o Nowym Polskim Ładzie: Większość Polaków zyska
Czytaj też:
Zmiany już od nowego roku. Nowe ustalenia ws. Polskiego Ładu

Źródło: 300polityka.pl / dorzeczy.pl
Czytaj także