Polski Ład, czyli rządowy program społeczno-ekonomiczny, który ma wspomóc gospodarkę po koronakryzysie i umożliwić Polsce szybsze dogonienie państw Europy Zachodniej został zaprezentowany w sobotę. Wśród licznych propozycji zawartych w Polskim Ładzie znalazła się podwyżka kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, ułatwienia w uzyskiwaniu i spłacie kredytów mieszkaniowych oraz zmiana drugiego progu podatkowego – z 85 do 120 tys. zł. To także szereg pomysłów z zakresu polityki prodemograficznej oraz tzw. zielonego konserwatyzmu.
Buda: Większość społeczeństwa zyska
Dziś w Polsat News o założeniach programu mówił wiceminister funduszy Waldemar Buda.
– Większość społeczeństwa zyska na Nowym Polskim Ładzie, to ponad 18 mln osób. Przekładając to chociażby na emerytów, 91 proc. z nich zapłaci niższy podatek, a ponad 60 proc. w ogóle go nie zapłaci – podkreślał polityk, dodając, że część projektów ustaw wprowadzających nowe rozwiązania jest gotowa.
– To przełoży się na poczucie sprawiedliwości, że redystrybucja podatków będzie czytelniejsza i uczciwsza – stwierdził wiceminister. Dopytywany, o jaką dokładnie część społeczeństwa chodzi, odpadł że "w zależności od grupy". – W różnych segmentach wygląda to inaczej, np. wśród osób zarabiających do 20 tys. zł czy do 10 tys. zł – tłumaczył.
Jak wyjaśniał, dla osób o zarobkach do 10 tys. zł miesięczne, proponowane przez władze rozwiązania są "korzystne lub neutralne". Przyznał jednak, że osiągający wyższe pensje będą płacić "lekko więcej".
– Ktoś zarabiający 100 tys. zł płaci obecnie około 380 zł składki zdrowotnej. To niewiele więcej niż u kogoś otrzymującego dziś 2,8 tys. zł – zaznaczał Buda.
Projekty już gotowe?
jak poinformował Buda w Polsat News, projekty ustaw wprowadzające rozwiązania z Polskiego Ładu "są w większości przygotowane". – Mam nadzieję, że do jesieni większość procedur legislacyjnych będzie uruchomiona lub gotowa, by w 2021 r. zaprezentować większość elementów programu – powiedział.
Jak dodał, system podatkowy należy zmieniać w cyklach rocznych, a wszystkich zmian dokonywać na co najmniej pół roku przed ich wejściem w życie.
Zaznaczył jednak, że nie może "wskazać kwotowo", ile będzie kosztował Nowy Polski Ład.
Czytaj też:
Poseł PiS ostro o swojej partii: Kaczyński decyduje o wszystkim i ponosi odpowiedzialnośćCzytaj też:
Morawiecki: Chcemy usłyszeć od Polaków, co myślą o Polskim ŁadzieCzytaj też:
Powstanie nowa partia polityczna. Będzie częścią Zjednoczonej Prawicy