Niemcom brakuje wykwalifikowanych pracowników. Będzie kryzys gospodarczy?

Niemcom brakuje wykwalifikowanych pracowników. Będzie kryzys gospodarczy?

Dodano: 
Berlin, zdjęcie ilustracyjne
Berlin, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / FILIP SINGER
Ponad miliona pracowników brakuje w Niemczech. Potrzebne jest wprowadzenie środków zaradczych, aby nie doprowadzić do kryzysu.

Niemcy dotyka tzw. luka kadrowa – wynika z badań Instytutu Gospodarki Niemieckiej udostępnionych gazecie "Welt am Sonntag".

Brak pracowników

Chodzi o brak pracowników wykwalifikowanych. Najbardziej, jak możemy przeczytać w raporcie Instytutu: pedagogów, pielęgniarek i pielęgniarzy. Tzw. luka kadrowa to różnica zachodząca między ogłoszeniami o pracę a osobami poszukującymi pracy o odpowiednim profilu. Na liście znalazło się 15 zawodów. Wśród nich, oprócz wyżej wymienionych, są m.in.: elektryk, hydraulik i kierowca ciężarówki. Instytut Gospodarki Niemieckiej podaje, że brakuje ok. 1 200 000 pracowników, ale przy tym zastrzega, iż ta liczba prawdopodobnie jest i tak zaniżona.

Instytut obliczyła dane, porównując ze sobą liczbę miejsc pracy i bezrobotnych o odpowiednich kwalifikacjach zgłoszonych do Federalnej Agencji Pracy w Republice Federalnej Niemiec. Różnica jest przedstawiona jako luka w zatrudnieniu wykwalifikowanych pracowników. Jednak często ogłoszenia i potencjalni kandydaci mają do siebie w ogóle nie pasować, np. ze względu na odległości od miejsca zamieszkania lub z innych przyczyn.

Imigranci na ratunek?

Szef Federalnej Agencji Pracy, bijąc na alarm, poinformował niedawno, że kraj potrzebuje 400 tys. imigrantów rocznie do pomocy. – W Niemczech zaczyna brakować pracowników – wyznał Detlef Scheele w wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung". I wróży, że w następnych latach będzie jeszcze gorzej.

– Potrzebujemy 400 tys. imigrantów rocznie. A zatem znacznie więcej niż w poprzednich latach. Od pielęgniarstwa, przez techników klimatyzacji, po logistyków i pracowników naukowych. Wszędzie będzie brakowało wykwalifikowanych pracowników – powiedział szef Agencji.

Czytaj też:
"Zainwestowali u nas ponad 50 miliardów". Gmyz: Niemcom zależy, by pieniądze na KPO trafiły do Polski
Czytaj też:
Tak źle nie było od maja. Niemcy biją na alarm

Źródło: welt.de/dw.com/sueddeutsche.de
Czytaj także