I teraz drżą ze strachu w oczekiwaniu na kolejne rachunki za ogrzewanie domu i wody. Rzecz jasna, dziś istnieje, przynajmniej teoretycznie, nieco więcej sposobów na ucieczkę od energetycznej drożyzny niż tylko zamontowanie pieca na węgiel. Można sobie zainstalować np. pompę ciepła albo wspierać się ogrzewaniem elektrycznym zasilanym przez własną instalację fotowoltaiczną (co w zimie nie jest, niestety – z oczywistych powodów, takie proste), lecz po pierwsze – to są „wynalazki” właściwie wyłącznie dla ludzi, którzy mają własny dom, a po drugie – „wynalazki” niezwykle kosztowne na etapie zakupu i montażu.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda