– Rosja ograniczyła dostawy gazu oferowanego w formule spot, ograniczyła przesył gazu do krajów Europy Zachodniej i bardzo mocno obniżone zostały poziomy gazu w magazynach w Europie Zachodniej. Na tym tle Polska wypada bardzo dobrze, bo nasze magazyny gazu są zapełnione w 83 proc., w Niemczech to jest 50 proc., w skali całej Unii Europejskiej - podobne liczby – powiedział Małecki podczas wystąpienia w Sejmie.
Na początku września 2021 r. prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) Paweł Majewski informował, że magazyny gazu zarządzanie przez PGNiG są zapełnione w ok. 90 proc., natomiast w Europie - na poziomie 50-60 proc.
Ustawa gazowa
W tym tygodniu rząd przyjął projekt ustawy dot. odbiorców wrażliwych paliw gazowych w celu ochrony m.in. gospodarstw domowych oraz odbiorców realizujących zadania z zakresu użyteczności publicznej przy zapewnieniu płynności dla sprzedawców gazu. Proponowane rozwiązania obejmują także ochroną taryfową odbiorców w budynkach wielolokalowych, którzy nie zawarli indywidualnych umów ws. zakupu gazu ziemnego.
Małecki tłumaczył w Sejmie, że nie ma możliwości objęcia przedsiębiorstw specjalnymi taryfami gazowymi, gdyż byłoby to uznane przez Komisję Europejską za niedozwoloną pomoc publiczną.
– Nie ma możliwości, ze względu na obecność Polski w Unii Europejskiej i jednolite przepisy handlowe, żeby taryfami specjalnymi, niższymi niż w innych krajach objąć przedsiębiorstwa – oświadczył wiceszef MAP. – Chcielibyśmy takich rozwiązań, ale to jest niedozwolone i to by było potraktowane przez KE jako niedozwolona pomoc publiczna – dodał.
Czytaj też:
Polacy zaskoczeni podwyżkami cen prądu, nie chcą płacić za politykę klimatycznąCzytaj też:
Szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej: Za kryzys gazowy jest odpowiedzialny Gazprom