Firma przekazała, ze nie będzie wprowadzać nowych produktów na rosyjskim rynku i zaprzestanie inwestycji handlowych, badawczych oraz produkcyjnych.
Gigant tytoniowy rezygnuje z inwestycji w Rosji
Dyrektor generalny Jacek Olczak powiedział, że zarząd przedsiębiorstwa wzywa do natychmiastowego zakończenia wojny. – Jesteśmy zszokowani wojną w Ukrainie i stanowczo potępiamy przemoc. Wyrażamy naszą solidarność z niewinnymi dziećmi, kobietami i mężczyznami, którzy cierpią w tym konflikcie – stwierdził.
Firma PMI działała od 1994 roku działała także na Ukrainie, odpowiadając w 2021 r. za około 2 proc. całkowitego wolumenu dostaw papierosów i podgrzewanych wyrobów tytoniowych PMI. Przedsiębiorstwo ma 1 fabrykę i prawie 1300 pracowników na Ukrainie.
– Priorytetem jest dla nas troska o bezpieczeństwo i dobro ponad tysiąca naszych pracowników w Ukrainie oraz ich rodzin. Zdołaliśmy już ewakuować stamtąd ponad 800 osób, w tym osoby przebywające w terenach najbardziej zagrożonych – mówił, dodając, że firma świadczy pomoc zarówno pracownikom, którzy wciąż przebywają na Ukrainie, jak i tym, którzy opuściły kraj. Pomoc ma charakter logistyczny, medyczny, a także finansowy.
Sankcje USA i UE
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Stany Zjednoczone, Unia Europejska i inne państwa Zachodu nałożyły historyczny pakiet sankcji na reżim Władimira Putina, jego sojuszników i największe banki w kraju. Działania te zaczynają przynosić efekty, choć analitycy nie są zgodni, czy okażą się na tyle skuteczne, żeby zatrzymać agresję na Ukrainę. Zwracają też uwagę na to, że sankcje są narzędziem obosiecznym.
Jedną z kluczowych restrykcji jest częściowe odłączenie rosyjskich banków od systemu SWIFT, przez co nie mogą one realizować międzynarodowych transakcji.
W efekcie izolacji rosyjskiej gospodarki rubel spadł w poniedziałek do najniższego poziomu w historii, a bank centralny w Moskwie podniósł stopy procentowe z 9,5 proc. do rekordowego poziomu 20 proc., by zniwelować inflację.
O jak najszybsze zakończenie konfliktu na Ukrainie zaapelował w ubiegły czwartek rosyjski koncern paliwowy Łukoil.
Rosja jest obecnie krajem, na który nałożono najwięcej sankcji w historii. Pozycję "lidera" zdobyła wyprzedzając Iran, Syrię, Koreę Północną, Wenezuelę czy Kubę.
Sankcje na Rosję nałożyło wiele firm prywatnych, w tym dużych korporacji. Dla Moskwy oznacza to wycofanie wielu produktów i usług, które do tej pory były ogólnodostępne. Kolejnym pomysłem jest ograniczenie kupowania rosyjskich produktów w sklepach. Wiele sieci handlowych (w Polsce m.in. Biedronka i Carrefour) decyduje się na usunięcie ze sprzedaży produktów pochodzących z Rosji.
Czytaj też:
Biden zapowiedział nowe sankcje na Rosję