Nestle podjęło decyzję o ograniczeniu działalności na terenie Federacji Rosyjskiej

Nestle podjęło decyzję o ograniczeniu działalności na terenie Federacji Rosyjskiej

Dodano: 
Logo Nestle.
Logo Nestle. Źródło: PAP/EPA / LAURENT GILLIERON
Koncern Nestle poinformował w środę, że ogranicza handel w Rosji. Przedsiębiorstwo podjęło już konkretne kroki.

Nestle zawiesiło część swoich marek i wszelkie kampanie reklamowe Wstrzymało też większość importu i eksportu, a także zawiesiło inwestycje kapitałowe w Rosji.

Nestle ogranicza działalność w Rosji

Działalność gospodarcza w Rosji będzie od teraz ograniczona do zapewnienia dostaw niektórych produktów. Chodzi o m.in. o pokarm dla dzieci czy produkty odżywcze potrzebne osobom chorym. Zawieszona została natomiast działalność produktów takich jak, m.in. KitKat czy Nesquik.

Przedsiębiorstwo poinformowało też, że w przewidywalnej przyszłości nie spodziewa się osiągnąć w Rosji zysków, wobec czego nie będzie płacić związanych z nimi podatków. Jeśli jednak zyski zostaną uzyskane, zostaną skierowane do organizacji, zajmujących się pomocą humanitarną - zastrzegł koncern.

Nestle przypomniało też, że zatrudnia na Ukrainie 5,8 tys. pracowników. Zwróciło uwagę, że dostarczyło „setki” ton żywności i „znaczącą” pomoc finansową na wsparcie mieszkańców Ukrainy i uchodźców w sąsiednich państwach.

twitter

Atak Anonymous

Wcześniej, w ubiegły piątek grupa hakerska Anonymous poinformowana o przeprowadzenia cyberataku na Nestle właśnie z uwagi na fakt utrzymywania przez Nestle współpracy gospodarczej z Rosją.

"Nestle, ostrzegaliśmy was, teraz się do was włamaliśmy. Anonymous rozliczy was z odpowiedzialności za morderstwa bezbronnych dzieci i matek. Nestle opuść Rosję" – czytamy na Twitterze jednego z aktywistów grupy. Na profilu zamieszczono także link do szczegółowych informacji o kilkunastu pracownikach koncernu.

Czytaj też:
Media: Polskie firmy farmaceutyczne nie wycofały się z rosyjskiego rynku
Czytaj też:
Ukraińscy informatycy dzielą pracę zawodową z wojną w cyberprzestrzeni

Źródło: Twitter
Czytaj także