Embargo na rosyjską ropę. Francja zabrała głos

Embargo na rosyjską ropę. Francja zabrała głos

Dodano: 
Prezydent Francji Emmanuel Macron i prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Francji Emmanuel Macron i prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA
Francja popiera rozszerzenie sankcji na zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej – powiedział we wtorek francuski minister gospodarki Bruno Le Maire.

– Widząc, co dzieje się w Donbasie, bardziej niż kiedykolwiek konieczne jest zaprzestanie importu rosyjskiej ropy – powiedział Le Maire na antenie stacji radiowej Europe 1.

Francja za embargiem

Le Maire dodał, że to ropa, a nie gaz jest "pierwszym źródłem dochodów reżimu Putina od kilku lat”, a zatem „wstrzymanie importu rosyjskiej ropy oznacza uszczerbek dla finansowania wojny na Ukrainie dla tych, którzy są u władzy w Rosji”.

Francja próbowała przekonać europejskich partnerów do zaprzestania importu rosyjskiej ropy, dodał Le Maire, twierdząc, że niektóre kraje "nie wahają się”, aby to zrobić.

– Powodem, dla którego jeszcze nie nałożono embarga na rosyjską ropę, nie jest to, że Francja tego nie chce – przekonywał Le Maire. – To dlatego, że wciąż są pewni europejscy partnerzy, którzy się wahają – dodał.

Rozmawiając na początku tego miesiąca z CNN, Le Maire powiedział: „Jeśli chodzi o Francję, jesteśmy gotowi pójść dalej i zadecydować o zakazie importu ropy. Jestem głęboko przekonany, że kolejne kroki i kolejne dyskusje skupią się na tej kwestii”.

Unijne sankcje

Na początku tego miesiąca europejscy przywódcy zgodzili się po raz pierwszy zająć się ogromnym rosyjskim sektorem energetycznym, zakazując wszelkich dostaw rosyjskiego węgla do Unii Europejskiej. Komisja Europejska przewidziała, że ruch ten dotknie gałęzi rosyjskiej gospodarki o wartości około 8 miliardów euro (8,7 miliarda dolarów).

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powtórzył niedawno swój apel o embargo na ropę, mówiąc 8 kwietnia: "Jak długo jeszcze Europa może ignorować wprowadzenie embarga na dostawy ropy z Rosji?”

Komisja Europejska twierdzi, że około 45 proc. importu gazu ziemnego do krajów Wspólnoty i około 25 proc. importu ropy naftowej pochodzi z Rosji. Od początku wojny UE sprowadziła rosyjskie surowce energetyczne o wartości około 35 miliardów euro (38 miliardów dolarów).

Czytaj też:
Każdą cenę warto zapłacić, aby móc zrezygnować z rosyjskich surowców
Czytaj też:
Doradca prezydenta: Absolutnie musimy wrócić do wykorzystania własnych surowców

Źródło: CNN
Czytaj także