Media: Nauczycielki z Ukrainy nie zatrudniają się w polskich szkołach. Dlaczego?

Media: Nauczycielki z Ukrainy nie zatrudniają się w polskich szkołach. Dlaczego?

Dodano: 
Klasa, zdjęcie ilustracyjne
Klasa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Nauczycielki z Ukrainy nie są skłonne do zatrudnienia się w szkole w Polsce. Media wskazują powody.

Na początku tegorocznych wakacji w bankach ofert pracy dla nauczycieli w Polsce było około 13 tys. wakatów – poinformowała w czwartek Wyborcza.pl. Z kolei według Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP), liczba ta może obecnie wynosić realnie nawet 20 tys.

– To są bardzo ostrożne liczby. Problem narasta od lat, dyrektorzy radzą sobie z nim jak mogą, zwiększają wymiar czasu pracy tym, którzy zostali. Jednak z roku na rok jest coraz gorzej. Odchodzi coraz więcej osób, a młodzi nie przychodzą – powiedziała rzecznik prasowy ZNP Magdalena Kaszulanis. Jak stwierdziła przedstawicielka Związku, "jeśli wynagrodzenia realnie się nie zmienią, dyrektorom wyczerpią się możliwości łatania planu lekcji nadgodzinami i zastępstwami".

Nauczycielki z Ukrainy w Polsce?

W związku z ogromną falą uchodźców wojennych z Ukrainy, pojawiły się głosy, że braki kadrowe w polskich szkołach częściowo mogą zapełnić nauczycielki z Ukrainy. Niejako przy okazji mogłyby one odegrać bardzo istotną rolę w integracji z uczniami. Wyborcza.pl podała, że jeszcze pod koniec kwietnia tego roku Ministerstwo Edukacji i Nauki przewidywało, iż chęć zatrudnienia w szkołach i przedszkolach w naszym kraju wyraża nawet około 3,5 tys. ukraińskich pedagogów (przy czym to prawie same kobiety). Jednak według doniesień medialnych, nauczycielki z Ukrainy wcale się do polskich szkół nie garną. Magdalena Kaszulanis z ZNP wskazała, że jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy są zbyt niskie stawki nauczycielskie w Polsce. Z tego powodu ukraińskie kobiety wybierają pracę w handlu albo usługach.

Duża część uchodźców chce także po prostu wrócić do ojczyzny. Pozwalać ma na to zakończeniem rosyjskich ataków zbrojnych w poszczególnych rejonach Ukrainy.

Czytaj też:
Kiedy zakończy się rosyjska ofensywa? ISW wskazuje
Czytaj też:
Ile Polacy przeznaczyli na pomoc uchodźcom z Ukrainy? Nowe dane

Źródło: Wyborcza.pl
Czytaj także