– Dzisiejsza Polska została zbudowana na waszej pracy. Niesprawiedliwości III RP i wcześniejszych lat staramy się krok po kroku naprawiać. Symbolem jest 13. i 14. emerytura, którą chcemy wprowadzić do naszego systemu na stałe – tak mówił z kolei premeir Mateusz Morawiecki.
Kolejna dodatkowa emerytura?
"Grupa posłów PiS naciskała na premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Jarosława Kaczyńskiego, aby w przyszłym roku wyborczym wprowadzić również 15. emeryturę. Według naszych informacji prezes Jarosław Kaczyński dał akcept dla tej wypłaty" – podaje serwis wyborcza.biz. Jak informuje portal, "piętnastka" miałaby zostać wypłacona jednorazowo. Nie miałoby być też kryterium dochodowego.
Podobnie jak 13. i 14. emerytura, kolejne świadczenie ma wynosić 1588,44 zł brutto. W sumie wszystkie świadczenia mogą kosztować budżet ponad 30 mld zł.
"Posłowie PiS, oprócz zgody Jarosława Kaczyńskiego, mają także poparcie prezydenta Andrzeja Dudy" – czytamy. Faktycznie, prezydent powiedział na antenie Radia Zet: – Jeżeli będzie potrzebna 15. emerytura, to również trzeba będzie ją rozważyć, także w kontekście możliwości budżetowych. To są na pewno kwestie, nad którymi ja będę z rządem pracował i będę do tego rząd mobilizował. Cały szereg tych działań, o których mówimy, jest przeze mnie omawiany.
Czytaj też:
"Ta grupa potrzebuje silniejszego wsparcia". Maląg o nowym pomyśle rząduCzytaj też:
Wzrosną emerytury i renty. Sejm uchwalił nowelizację