– Prawie połowa ukraińskiego systemu energetycznego została wyłączona w wyniku rosyjskich nalotów – powiedział w piątek dziennikarzom w Kijowie premier Ukrainy Denys Szmyhal.
– Tylko 15 listopada Rosja wystrzeliła około 100 pocisków na ukraińskie miasta. Prawie połowa naszego systemu energetycznego została wyłączona – przekazał Szmyhal.
Premier Ukrainy zaapelował o dodatkowe wsparcie ze strony partnerów europejskich, ponieważ Rosja nadal przeprowadza ataki rakietowe na cywilną infrastrukturę Ukrainy, a temperatury nadal spadają.
– W tych warunkach potrzebujemy dodatkowego wsparcia ze strony naszych europejskich partnerów, zarówno w zakresie energetyki, dostaw dodatkowego sprzętu, jak i kolejnych środków finansowych na zakup dodatkowych ilości gazu, a także na inne wsparcie sektora energetycznego — powiedział Szmyhal.
Dramatyczna sytuacja Ukraińców
W piątek prezydent Ukrainy przekazał, że dziesięć milionów Ukraińców jest bez prądu. Sytuację pogarsza obniżająca się temperatura. W wielu częściach kraju notuje się już pierwsze mrozy. Co więcej, niska temperatura zwiększa zapotrzebowanie na energię elektryczną na obszarach, gdzie jeszcze jest ona dostępna. To z kolei coraz mocniej obciąża działającą jeszcze sieć energetyczną.
„Z powodu dramatycznego spadku temperatury codziennie wzrasta zużycie energii elektrycznej w tych regionach Ukrainy, w których zasilanie zostało już przywrócone po zmasowanym uderzeniu rakietowym w infrastrukturę 15 listopada” – przekazał operator systemu przesyłowego energii elektrycznej na Ukrainie Ukrenergo w piątkowym oświadczeniu.
Ukrenergo przekazał, że ogranicza korzystanie z energii elektrycznej na niektórych obszarach jako „niezbędny środek do zachowania stabilności systemu energetycznego” i ma zespoły „pracujące przez całą dobę, aby naprawić uszkodzoną infrastrukturę i przywrócić światło Ukraińcom”.
Czytaj też:
Potężny rosyjski atak rakietowy. Problemy ma nie tylko UkrainaCzytaj też:
Zmasowany rosyjski atak na Ukrainę. Jest komentarz z Białego Domu