– Ja jestem optymistą – 1,5 proc.. Analizy są od 0,5 proc. do 1,9 proc., ale 1,5 proc. PKB jest realne – powiedział Buda w RMF FM, pytany o szacunki dot. wzrostu PKB w przyszłym roku.
– Natomiast jeżeli chodzi o inflację, na pewno mniej niż w 2022. Rok 2022 zamkniemy na poziomie14 proc., ja zakładam 13-12 proc. łącznie w skali roku. Inflacja będzie spadała po I kw., w którym zakładam że lekko wzrośnie w porównaniu z sezonem zimowym, to jest oczywiste surowce zdrożej. Taryfy lekko się podnoszą, wiec to też odczujemy, natomiast w II poł. roku inflacja będzie spadała i łącznie ona powinna mieć ok. 12 proc. w skali całego roku – wskazał.
Budżet na 2023 r.
W przyjętej przez Sejm przyszłorocznej ustawie budżetowej założono wzrost PKB w ujęciu realnym o 1,7 proc. w 2023 r i wzrost inflacji w ujęciu średniorocznym o 9,8 proc.
Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 17,5 proc. w ujęciu rocznym w listopadzie 2022 r. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,7 proc.
Według prognoz Narodowego Banku Polskiego inflacja konsumencka w 2023 r. inflacja konsumencka wyniesie – według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej – 19,6 proc. r/r w I kw., 14,2 proc. w II kw., 11,1 proc. w III kw. i 8 proc. w IV kw.
Ekonomiści wskazują: Gospodarka wchodzi w fazę hamowania
Ekonomiści wskazują na dobre wyniki osiągnięte przez branżę eksportową, nastawioną głównie na produkcję dóbr inwestycyjnych. Zdaniem analityków, cytowanych przez ISBnews.pl, słabnąca koniunktura wpisuje się w fazę "wait and see", w której znajduje się teraz Rada Polityki Pieniężnej (RPP). Obecna struktura produkcji wykazuje rzekomo mniej inflacjogenny charakter.
– Dane o sprzedaży detalicznej pozwolą ocenić lepiej kondycje sektora usługowego w czwartym kwartale 2022 roku. Obecnie prognozujemy, że wzrost PKB w bieżącym kwartale wyniesie około 2,5 proc. rok do roku – powiedział główny ekonomista ING Banku Śląskiego Adam Antoniak.
– Po dwóch miesiącach czwartego kwartału widać już, że dynamika przemysłu w tym okresie może być o około połowę mniejsza niż w trzecim kwartale, dlatego należy spodziewać się solidnego wyhamowania tempa wzrostu PKB w końcu roku. Pogarszająca się koniunktura będzie niewątpliwie głównym argumentem dla RPP za utrzymywaniem stóp procentowych na obecnych poziomach – oznajmiła główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
"Dane wpisują się w nasz scenariusz bazowy dla RPP. Słabszy wzrost gospodarczy, początek dezinflacji, mniej inflacjogenna struktura wzrostu sugerują, że przerwa w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej przejdzie płynnie w koniec cyklu, z szansą na niewielkie obniżki stóp" – zwrócili z kolei uwagę ekonomiści PKO Banku Polskiego w swoim komunikacie.
Czytaj też:
Soboń: W kolejnych latach będziemy wydawać na armię 4,2-4,3 proc. PKB