Akcje Deutsche Banku ostro w dół. Scholz: Nie ma powodu do obaw

Akcje Deutsche Banku ostro w dół. Scholz: Nie ma powodu do obaw

Dodano: 
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz Źródło:Facebook / Filip Singer
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przekonuje, że niemiecki system bankowy jest stabilny, a sytuacja wokół Deutsche Banku nie jest zagrożeniem.
Akcje Deutsche Bank, największego banku Niemiec (jego aktywa to ok. 1,5 bln dolaów) straciły w piątek rano na giełdzie we Frankfurcie ponad 8 proc. Wcześniej, w nocy z czwartku na piątek, znacznie wzrosły koszty ubezpieczenia od ryzyka niewypłacalności niemieckiego giganta. Serwis money.pl zaznacza, że akcje DB spadły już o ponad 25 proc. w ciągu ostatniego miesiąca.

Scholz tonuje nastroje

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przekonuje, że nie trzeba martwić się o kondycję największego niemieckiego banku – Deutsche Banku. – Nie ma powodu, aby mieć jakiekolwiek obawy – powiedział Scholz w piątek na zakończenie szczytu UE w Brukseli.

Podczas piątkowych notowań, Deutsche Bank tracił na giełdzie chwilami nawet 14 procent. – Deutsche Bank gruntownie zmodernizował swój model biznesowy i zorganizował się na nowo i jest bankiem o dużych zyskach – powiedział niemiecki kanclerz.

Poważne problemy szwajcarskiego banku. Czy nadchodzi kryzys?

Niedawno szwajcarski bank Credit Suisse poinformował, że pożyczy do 50 mld franków szwajcarskich od krajowego banku centralnego, żeby utrzymać płynność. Czy to początek kryzysu?

Pożyczka od Narodowego Banku Szwajcarii (SNB) sprawi, że Credit Suisse (CS) będzie pierwszym globalnym bankiem, który otrzyma taką pomoc od czasu światowego kryzysu finansowego w 2008 r.

Władze szwajcarskie poinformowały, że CS spełnia "wymogi kapitałowe i płynnościowe nałożone na banki o znaczeniu systemowym" i że w razie potrzeby może uzyskać wsparcie banku centralnego. Decyzja została podjęta w związku z poważnym spadkiem kursu akcji Credit Suisse, który wywołał panikę na giełdach i spore obawy przed szerszym kryzysem depozytów bankowych.

Wyprzedaż akcji Credit Suisse po wywiadzie telewizyjnym

Akcje Credit Suisse spadły w środę aż o 30 proc. po tym, jak przedstawiciel Saudyjskiego Banku Narodowego – największego akcjonariusza CS – powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że absolutnie nie zasili go dodatkowym kapitałem. Później wyjaśnił, że jego stanowcze stanowisko wynika z przestrzegania przepisów regulacyjnych i ograniczeń ustawowych.

Rynek kontynuował sprzedaż akcji Credit Suisse pomimo zapewnień, że bank ma silną bazę płynnościową ze 150 proc. wskaźnikiem depozytów gotówkowych. Chodzi o ilość pieniędzy, jaką bank powinien mieć do dyspozycji jako procent całkowitej kwoty, którą jego klienci zdeponowali w banku.

Czytaj też:
Deutsche Bank się doigrał. UOKiK nałożył karę

Źródło: Deutsche Welle / money.pl/ISBNews
Czytaj także