Grabiec: Być może jemy chleb ze skażonego zboża

Grabiec: Być może jemy chleb ze skażonego zboża

Dodano: 
Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera
Jan Grabiec, szef Kancelarii Premiera Źródło: PAP / Marcin Obara
To, że być może jemy dzisiaj chleb z mąki ze skażonego zboża jest po prostu czymś niepojętym – mówił Jan Grabiec z PO.

Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec mówił w Radiu Plus o kryzysie na rynku zbożowym. – Nic nie dzieje się przypadkiem. Żeby jakiś transport wjechał do Polski, zwłaszcza kilkaset wagonów, a właściwie to kilka tysięcy wagonów, bo tu mówimy o milionach ton zboża do Polski przecież potrzebne są zgody służb państwowych – ocenia polityk.

Grabiec podkreśla, że zboże, które wjechało do Polski, dostało się do kraju za zgodą rządu. – To, że nawet w państwowych magazynach państwowe spółki, kontrolowane przez Skarb Państwa, brały udział w rozdysponowaniu tego zboża na terenie Polski jest niepodważalne – mówił.

Polityk nie ma wątpliwości, że państwowe spółki pomagały umieszczać ukraińskie zboże w elewatorach w Polsce. – Mamy nieoficjalne informacje, mam nadzieję, że one w ciągu najbliższych dni zostaną wyjaśnione, że również państwowe spółki w swoich zbiornikach na zboże, elewatorach magazynują nadal zboże ukraińskie. To nie mogło się odbyć bez zgody rządu - mówił.

Skażone zboże?

– Jest już trochę późno i rozumieją to rolnicy bo zmarnowaliśmy rok czasu, właściwie rząd zmarnował i w związku z tym właściwie scenariusz klęski jest już napisany, bo za kilka miesięcy będą żniwa, a dziś magazyny, zarówno samych rolników magazyny zbożowe jak i te magazyny strategiczne, które są tworzone przez producentów rolnych, one są wypełnione zbożem. Za trzy, cztery miesiące pojawią się nowe żniwa, nie ma gdzie ich umieścić – kontynuował.

Grabiec przekonuje, że polski rząd powinien wrócić do stołu rozmów z firmami europejskimi, które rok temu proponowały, że zabiorą zboże z polskiej granicy i na własny koszt przetransportują do Afryki.

– Po drugie potrzebne jest ścisłe badanie jakości zbóż. To, że być może jemy dzisiaj chleb z mąki ze skażonego zboża jest po prostu czymś niepojętym. Jak można było do tego dopuścić, żeby zboże, które nie spełnia żadnych norm trafiło do polskich młynów. Prokuratura prowadzi w tej sprawie postępowanie. To chyba nie jest postępowanie w sprawie jakiś rzeczy nieistotnych – stwierdził polityk Platformy Obywatelskiej.

Czytaj też:
Sztab kryzysowy w sprawie ukraińskiego zboża. Minister rolnictwa zabrał głos
Czytaj też:
Kto sprowadza zboże z Ukrainy? Elewarr odpowiada wp.pl

Źródło: Radio Plus
Czytaj także