Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła w poniedziałek sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości z wyborów parlamentarnych w 2023 r. Za przyjęciem uchwały w tej sprawie głosowało czterech z dziewięciu członków PKW, trzech było przeciw, a dwóch się wstrzymało.
Decyzja PKW oznacza, że zgodnie z prawem minister finansów powinien przelać należne PiS środki na konto partii. Tymczasem premier Donald Tusk w swoim wpisie na platformie X zasugerował, że partia Jarosława Kaczyńskiego i tak nie dostanie pieniędzy.
Kaczyński o pieniądzach dla PiS
Prezes PiS przyznał, że do tej pory należne partii pieniądze nie wpłynęły na jej konto. Odnosząc się do wpisu Tuska, stwierdził, że obecnie w Polsce prawo nie obowiązuje.
– My w tej chwili na tę kampanię wyborczą możemy wydać, oczywiście w zgodzie z przepisami prawa, sumy większe niż te 17 milionów, które nam się w tej chwili należą. Pieniądze będziemy zbierać na pewno i później [nawet jeśli subwencja zostanie finalnie wypłacona – przyp. red.], chociaż sądzę, że oczywiście wpłaty wtedy spadną – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.
– Po tym wyroku sądu, kiedy wszyscy normalni ludzie sądzili, że jak jest wyrok Sądu Najwyższego, to muszą nam pieniądze dać, to wpływy bardzo wyraźnie spadły. Proszę pamiętać, że po tych oświadczeniach i tej uchwale to albo mamy tutaj do czynienia z jakimiś stanami psychicznymi obecnego premiera, albo też jednak z tego jednak wynika, że tych pieniędzy nie będzie – dodał prezes PiS.
Tusk: Pieniędzy nie będzie
"«Pieniędzy nie ma i nie będzie». Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW" – napisał Tusk na platformie X w poniedziałek wieczorem.
Jan Grabiec (KO), szef Kancelarii Premiera, powiedział w Polsat News, że dziwi go postawa przewodniczącego PKW. Jego zdaniem Marciniak "od kilku miesięcy wypowiada się jak rzecznik PiS".
– Politycy PiS wiedzą, że dowody są przeciwko nim. Mamy do czynienia z tym, że partia o nazwie "Prawo i Sprawiedliwość" stoi po stronie przestępców – przekonywał Grabiec. – Nie spotkałem wyborcy, który by powiedział "odpuśćcie tym złodziejom z PiS". Wszyscy oczekują rozliczeń i tak też będzie – dodał.
Czytaj też:
Kaczyński: Ten rok będzie rokiem drożyzny