Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 r.
Poniedziałkowa uchwała PKW otwiera partii Jarosława Kaczyńskiego drogę do odzyskania milionów złotych z budżetu państwa, wstrzymanych za sprawą sierpniowej decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania. Wówczas prezes PiS zwrócił się do działaczy i sympatyków ugrupowania z apelem o wsparcie i wpłaty na konto. Udało się zebrać ponad 11 mln zł.
25 mln zł na kampanię prezydencką?
W piątek w Programie 1. Polskiego Radia poseł PiS Marcin Przydacz był pytany o to, ile Prawo i Sprawiedliwość potrzebuje pieniędzy na prezydencką kampanię wyborczą. – Nie ma jeszcze przyznanych limitów, bo oficjalnie kampania nie ruszyła – odparł. Dopytywany przez prowadzącego, polityk wskazał kwotę ok. 25 mln zł.
– Mam nadzieję, że jesteśmy w stanie tyle zebrać. Do tej pory zebraliśmy 11 mln zł. Ale pamiętajmy, że to nie tylko na kampanię, ale też na funkcjonowanie partii – mówił Przydacz, zwracając uwagę na liczne wydatki, m.in. na pracowników i biura. – Będziemy apelować także za pomocą mediów do naszych zwolenników – podkreślił.
Co z pieniędzmi dla PiS?
Coraz więcej polityków Koalicji Obywatelskiej sugeruje, że pomimo zatwierdzenia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania komitetu wyborczego PiS, partia Jarosława Kaczyńskie nie dostanie należnych jej pieniędzy. Premier Donald Tusk zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym stwierdził, że "pieniędzy nie ma i nie będzie", nawiązując do słynnej wypowiedzi Jana Rostowskiego. W piątek w podobnym tonie wypowiedział się Jan Grabiec. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów stwierdził, że "nie wyobraża sobie" wypłaty pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.
– Minister finansów powinien zrobić przelew zgodnie z decyzją PKW. Sam zresztą nie tak dawno mówił, że on jest tylko w zasadzie technicznym wykonawcą przelewu. (...) Jeśli [Andrzej Domański – red.] nie chce pójść kiedyś do więzienia, to powinien po prostu ten przelew wykonać – skomentował na antenie radiowej "Jedynki" poseł PiS Marcin Przydacz.
Czytaj też:
Zwrot ws. subwencji dla PiS. "W dalszym ciągu są wątpliwości"Czytaj też:
"Rozkazy Tuska przestały działać". Fala komentarzy po decyzji PKW