Zgromadzenie Narodowe Bułgarii poparło w czwartek inicjatywę koalicji rządzącej, dotyczącą zniesienia embarga na wwóz zboża z Ukrainy do kraju.
Wcześniej rząd bułgarski przedstawił dane, z których wynika, że kraj w wyniku zakazu importu stracił 146 mln lewów (74,6 mln euro) z tytułu samego podatku VAT, a w przypadku przedłużenia embarga będzie tracił kolejne 40 mln lewów (20,4 mln euro) miesięcznie.
Opozycyjna Bułgarska Partia Socjalistyczna uważa natomiast, że przywrócenie importu zbóż z Ukrainy zaszkodzi bułgarskim producentom rolnym. Liderka socjalistów Kornelia Ninova powiedziała, że import ukraińskiego zboża nie ma nic wspólnego z cenami chleba w Bułgarii. – Nasi eksperci porównali ceny chleba i wyrobów piekarniczych w tych dwóch okresach, przed wprowadzeniem embarga i w jego trakcie. Nie było żadnych zmian – stwierdziła.
W środę pojawiły się informacje, że bułgarscy producenci zbóż już przygotowują się do protestów. Ich zdaniem zniesienie embarga wyrządzi im znaczne szkody w związku z dumpingowymi cenami ukraińskiego zboża. Przewodniczący bułgarskiego stowarzyszenia producentów zboża Ilja Prodanow argumentował, że to kwestia "przetrwania sektora zbożowego, a także hodowli zwierząt i pszczelarstwa".
Zakaz importu zboża z Ukrainy. Morawiecki stawia ultimatum Komisji Europejskiej
Zakaz importu zboża z Ukrainy do pięciu sąsiadujących z nią krajów UE – Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji – obowiązuje do piątku. Komisja Europejska zakazała od 2 maja importu nasion pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika pochodzenia ukraińskiego do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji. 5 czerwca zakaz ten przedłużono do 15 września.
Bruksela stwierdziła wówczas, że te "wyjątkowe i tymczasowe środki zapobiegawcze" są konieczne, biorąc pod uwagę przepełnienie magazynów i trudności wynikające z wąskich gardeł logistycznych, z którymi boryka się pięć krajów przyfrontowych.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował we wtorek, że wysłał do Komisji Europejskiej ultimatum z jednoznacznym żądaniem przedłużenia po 15 września zakazu wwozu czterech zbóż (pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika) z Ukrainy. Jak dodał, jeśli KE się nie zgodzi, Polska wprowadzi zakaz samodzielnie.
– Do piątku podejmiemy decyzję ws. unijnego embarga dotyczącego zboża z Ukrainy – powiedziała w czwartek Ursula von der Leyen, przewodnicząca KE.
Czytaj też:
Rząd przyjął uchwałę w sprawie embarga na zboże z Ukrainy