O planowanych w KPO zmianach poinformowała podczas konferencji prasowej minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. – Zaczynamy konsultacje publiczne pakietu zmian w KPO, zakończymy je w połowie kwietnia, a proces rewizji chcemy przeprowadzić do końca wakacji – ogłosiła minister.
Teraz portal Business Insider podaje szczegóły, pisząc o "trikach rządu zaszytych w CPK". "Rząd planuje sfinansować z KPO dużą inwestycję portową. Jednocześnie widać, że nie chce mieć związanych rąk w kwestii Izery czy CPK" – czytamy. Powodem rewizji ma być skupienie się na projektach, które mają szanse powodzenia do 2026 r.
Z części grantowej wyłączona została Izera, czyli projekt polskiego samochodu elektrycznego. Konkretnie w KPO zapisano dofinansowanie do fabryki, w której miałby on powstać. Ma być jednak finansowana z preferencyjnych pożyczek. — W zakresie projektu "elektromobilnościowego" zmiana ma duży charakter – inwestycja ta została przesunięta do części pożyczkowej KPO, co może sugerować nadanie jej mniejszego priorytetu. Przedstawiciele MFiPR wielokrotnie podkreślali skupienie się na maksymalizacji wykorzystania środków z części grantowej KPO – ocenia Łukasz Kościjańczuk, partner w CRIDO.
Ekipa Donalda Tuska zmienia też podejście do CPK. Poprzedni rząd założył, że z KPO ma być sfinansowana część projektów wchodzących w skład kolejowego komponentu CPK. – W rewizji proponuje się zmianę z dotychczas zapisanej modernizacji 478 km linii kolejowych w tym 300 km do standardów TEN-T oraz elektryfikacji (wraz ze szczegółowymi podwskaźnikami) na uproszczony zapis mówiący o zakończeniu prac na 500 km linii kolejowych, w tym 250 km linii będzie zrewitalizowanych. Odstąpienie od szczegółowych podwskaźników pozwoli na łatwiejszy wybór linii kolejowych, które mogą zostać poddane modernizacji lub rewitalizacji. Może to sugerować chęć objęcia finansowanie inwestycji niezwiązanych wprost z projektem CPK – tłumaczy Kościjańczuk.
Dobre wieści dla zmotoryzowanych?
Rewizja KPO sprawiła, że z plany "wypadł" również podatek aut spalinowych. BI zaznacza jednak, że ostateczne wykreślenie może jednak okazać się problematyczne. — Jestem bardzo ciekawy wyników negocjacji w kwestii podatku od samochodów spalinowych. Oczywiście uwzględniając sytuację Polski, najlepiej byłoby, gdyby go nie było, bo nasz rynek samochodów używanych jest bardzo duży. Dało się jednak odnieść wrażenie, że od początku Brukseli zależało na tym postulacie i poprzednia ekipa rządowa go przyjęła – mówi osoba zorientowana w relacjach polsko-unijnych.
Zmiany w KPO obejmują pieniądze na rolnictwo. W nowym dokumencie zwiększono zakres wsparcia i budżet inwestycji na rzecz dywersyfikacji i skracania łańcucha dostaw produktów rolnych i spożywczych.
Czytaj też:
Fundusz Odbudowy. Na czym polega mechanizm dłużny, na który zgodziła się Polska?Czytaj też:
Bosak: Jeśli UE pójdzie w wariactwo, trzeba będzie z niej uciekać