Każdego roku Trybunał przeprowadza kontrolę dochodów i wydatków UE, aby sprawdzić, czy roczne sprawozdanie finansowe jest wiarygodne. W czwartek opublikowano sprawozdanie roczne z wykonania unijnego budżetu za 2023 rok. Kontrolerzy są zaniepokojeni wzrostem poziomu błędów w unijnych wydatkach. Wskaźnik ten wzrósł z 4,2 proc. w 2022 roku do 5,6 proc. w roku ubiegłym.
Nieprawidłowości w unijnych wydatkach
Jak czytamy w komunikacie ETO, nieprawidłowości wystąpiły również w części z 48,0 mld euro wydatków z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF), będącego głównym filarem unijnego pakietu na rzecz odbudowy po pandemii Next Generation EU (NGEU). Wykryli płatności, w przypadku których nie wszystkie warunki zostały spełnione, oraz stwierdzili, że w systemach kontroli państw członkowskich występują uchybienia.
– Wkrótce upłynie połowa okresu finansowego 2021–2027. W tym kontekście Trybunał zwrócił uwagę w swoim sprawozdaniu rocznym na najważniejsze wyzwania stojące przed budżetem UE, w tym na wysoki poziom nieprawidłowych wydatków – powiedział prezes Trybunału Tony Murphy.
Eksperci wskazali, że Unia Europejska może mieć w przyszłości problem ze spłatą zobowiązań.
"Łączna wartość zobowiązań pozostających do spłaty, które staną się w przyszłości zobowiązaniami do dokonania płatności, jeżeli nie zostaną umorzone, osiągnęła na koniec 2023 r. rekordowy poziom 543,0 mld euro (w 2022 r. – 452,8 mld euro). Równocześnie w 2023 r. dług UE wzrósł gwałtownie o 32 proc. do 458,5 mld euro (w 2022 r. wyniósł 348 mld euro). Przyczyną tego wzrostu było przede wszystkim zaciągnięcie długu na potrzeby NGEU w wysokości 268,4 mld euro" – czytamy.
ETO dodaje, że zadłużenie UE jest "dwukrotnie wyższe niż w 2021 r.", a Wspólnota jest obecnie "jednym z największych emitentów długu w Europie".
Czytaj też:
Szok w PE. Szydło: Von der Leyen wygłosiła skandaliczne wystąpienieCzytaj też:
Pieniądze za reformy. KE chce wymuszać na państwach członkowskich konkretne decyzje