– PiS wygrał wybory i to dramatyczną przewagą. Nie ma co tego umniejszać, bo to jest zwycięstwo. Chętnie bym pogratulowała wyborcom PiSu – stwierdziła dziennikarka Superstacji.
Michalik oceniła, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości są mądrzy pomimo swojego wykształcenia, gdyż w przeciwieństwie do zwolenników opozycji wiedzą, jak ważna jest obecność na wyborach.
– Przy tym wszystkim co wiemy o wyborcach PiS, że są to ludzie z wykształceniem podstawowym, w bardzo dużym stopniu zawodowym, są to ludzie mądrzy, bo oni wiedzą, że trzeba zagłosować. Ja się trochę śmiałam, bo liberałowie uważają się za takich mądrych i wykształconych, ale nie wiedzą podstawowej rzeczy, że trzeba pójść i zagłosować, że nieobecni nie mają racji – mówiła w programie onetu.
"Ostatnia chwila na refleksję"
Michalik przyznała, że nie zawsze doceniała wyborców Praw i Sprawiedliwości, ale teraz zaczyna darzyć ich "ogromnym szacunkiem". – Zaczynam się mocno liczyć z tymi ludźmi, bo oni są mądrzy. Wiedzą, jak postępować, aby uzyskać swoje cele – stwierdziła dziennikarka Superstacji.
Ponadto zwróciła uwagę na rekordową frekwencję, jak również na fakt, że w porównaniu do wyborów parlamentarnych w 2015 roku PiS zwiększył swój stan posiadania o kilkaset tysięcy wyborców.
– W PiSie też są walki buldogów, ale gdy oni mają cel przed sobą, wygrane wybory, to potrafią się zjednoczyć i działać. Szeroko pojęty obóz lewicowo-liberalny tego nie potrafi. To jest ostatnia chwila na refleksję – stwierdziła dziennikarka.
Czytaj też:
Internauci nie zawiedli. Zobacz najlepsze memy po wyborach do PECzytaj też:
Owsiak: To wstyd, obciach. Wstydźcie sięCzytaj też:
Sadurski: Co to mówi o mentalności wyborców...