Jakimowicz był gościem publicysty "Do Rzeczy" Łukasza Warzechy w programie "Polska na serio" na wSensie.tv. Aktor przyznał, że za swoje poglądy wielokrotnie spotykał się z nieprzyjemnościami. W przeszłości Facebook blokował jego konto, a z kolei po tym jak zabrał głos ws. ustawy 447 dostawał pogróżki.
Będąc gościem redaktora Warzechy, aktor przyznał, że miał już zapewnioną rolę w serialu, ale na dzień przed rozpoczęciem zdjęć otrzymał telefon, że ze względu na swoje poglądy zrezygnowano z jego usług.
– To chyba było za wpis o Biedroniu. Miałem jutro zacząć serial. To nie jest tak, że to miała być rozmowa, że to będzie za miesiąc; nie, już wszystko było przygotowane. Ja miałem na jutro umówiony samochód, że mnie odbiera o 6 rano sprzed domu, miałem tekst, wszystko. I dzwoni do mnie o 17 dzień wcześniej moja agencja i mówi "Jarek oni rezygnują z ciebie, przez twoje wypowiedzi" – mówił aktor.
Czytaj też:
Oryginał zbyt religijny i patriotyczny? Macron ocenzurował list francuskiego żołnierzaCzytaj też:
Rusza proces przeciwko Facebookowi. To pierwsza tego typu sprawa w Polsce