Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski poinformował za pośrednictwem Twittera o samobójczej śmierci ojca Piotra Matejskiego TJ. Powołując się na informację od przyjaciół dychownego, ks. Isakowicz-Zaleski poinformował, że odebrał sobie życie strzelając z broni palnej. W oficjalnym komunikacje Jezuitów nie podano tej informacji. Pretensje dotyczące ich ujawnienia wyraził ojcec Grzegorz Kramer.
"Nie mógł ksiądz się zachować godnie i podać informacji ze strony Jezuitów, tylko musiał ksiądz, w swoim stylu, podać informacje, które naprawdę w tym momencie, ani nie są oficjalne, ani nikomu niepotrzebne. Szkoda, że ksiądz tak chętnie nie ujawnia szczegółów ze swojego życia" – napisał do ks. Isakowicza-Zaleskiego. Na uwagę jednego z użytkowników Twittera, że szersza informacja, jednak nie mówiąca o broni palnej, była zawarta w wewnętrznym komunikacie Jezuitów, ks. Tadeusz odparł: "Ten 'wewnętrzny' komunikat sami Jezuici rozpowszechniali. Podali go kilku dziennikarzom. Proszę mieć pretensję do nich właśnie".
O. Kramer podkreślił, że żaden z Jezuitów nie pisał o broni palnej. "Niech ksiądz 'nie udaje Greka'" – dodał. To spotkało się z ostrą reakcją ks. Isakowicza-Zaleskiego. "Nikt z nas??? To znaczy, że Ksiądz nie wie, co dzieje się w zakonie i co robią i piszą konfratrzy. I jeszcze, jedno guzik mnie to obchodzi, co Ksiądz ma do powiedzenia w tej sprawie. A te wpisy traktuję jako 'wycieczki personalne', które są bardzo niegodne" – podkreślił. To nie był jednak koniec wymiany zdań. Ojciec Kramer zarzucił księdzu, że szuka sensacji. "Komunikat naszej kurii był wystarczający, ksiądz oczywiście musiał zdradzić to, co powiedzieli przyjaciele Piotra. Po co księże?" – zapytał.
"Jeszcze raz: Guzik mnie obchodzi, co Ksiądz ma do powiedzenia, jak i co jezuici uważają za 'zdradę;. Niech 'zdrajców' szukają w swoich szeregach. A histeryczna i oskarżycielska reakcja jest nie tylko podła, bo sprowadza się personalnych ataków, ale i daje wiele do myślenia" – odparł ks. Isakowicz-Zaleski. "To, że księdza guzik obchodzi cokolwiek niż tania sensacja już widzi cała Polska. Czekam aż ksiądz w końcu o sobie zacznie tak chętnie opowiadać. To będzie dopiero sensacja" – zakończył ojciec Kramer, na co jego rozmówca odpowiedział w ten sposób:
twitterCzytaj też:
Samobójstwo jezuity w Nowym Sączu. "Zostawił dwa listy pożegnalne"