Do wypadku doszło we wtorek po godzinie 17 w miejscowości Kemer w południowo-zachodniej części Turcji. Nie wiadomo, co spowodowało wypadek. Media informują jedynie, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem, który stoczył się ze skarpy. – Przyczyny zdarzenia będą ustalane w nadchodzących dniach – powiedziała RMF FM Ewa Suwara rzecznik MSZ.
Autokarem podróżowali turyści z Norwegii, Rosji i Polski. Rannych w wypadku zostało 41 osób, z czego 22 to Polacy. Według lekarzy, stan jednej z osób jest na tyle ciężki, że zagraża jej życiu – w tureckim szpitalu trwa operacja.
MSZ czeka na dalsze wiadomości dotyczącą stanu operowanej osoby. – Osoba ta miała na tyle groźne rany, które zagrażały jej życiu i bardzo istotne jest, by ta operacja się udała. Wierzymy, że tak będzie – przekazała rzecznik MSZ Ewa Suwara na antenie TVP Info.
Służba konsularna pozostaje w kontakcie z władzami lokalnymi oraz operatorem wycieczki.
Autokarem podróżowało łącznie 38 Polaków.
Czytaj też:
Tragiczny wypadek w Świętokrzyskiem. Nie żyje komendant powiatowy policjiCzytaj też:
Kłopoty polskich turystów. Utknęli na lotniskach