Zielińska przekonuje, że nikt jej nie poinformował o planach zawarcia sojuszu z ludowcami, a sama decyzja nie była z nikim konsultowana.
"Taka kropla, która przepełniła czarę goryczy: że Paweł Kukiz nam nic nie powiedział - swoim posłom - my się dowiedzieliśmy o decyzji z konferencji prasowej" – mówiła poseł w telewizji wpolsce.pl.
W dalszej części programu polityk nawiązała do słynnej ankiety, którą muzyk zaproponował swoim wyborcom. "Proszę o Twoją radę – z kim koalicja byłaby dla K15 najlepsza. Możesz zaznaczyć kilka opcji" – czytamy w ankiecie, która pojawiła się na stronie internetowej kukiz-demokracja-bezposrednia.pl. Na PSL zagłosowało jedynie 3 proc. respondentów.
Czytaj też:
Kukiz pyta internautów, z kim ma wejść w koalicję. Są pierwsze wyniki
– PSL był wyborem dla najmniejszej grupy osób. Więcej osób wskazywało Konfederację, do której też mi trochę daleko, ale mimo wszystko większość wolała iść w stronę Bezpartyjnych Samorządowców czy Konfederacji – stwierdziła Elżbieta Zielińska.
Poseł podkreśliła, że nie czuje się oszukana i że wiele zawdzięcza Pawłowi Kukizowi, ale nie chce brać na siebie konsekwencji decyzji o wspólnym starcie Kukiz'15 z PSL.
Czytaj też:
"Nie chcemy być statystami w PO-PiSowej walce". Jest porozumienie pomiędzy Kukiz'15 a PSL