Portoryko: Tragiczna śmierć polskiego misjonarza

Portoryko: Tragiczna śmierć polskiego misjonarza

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Polski ksiądz został znaleziony na ziemi, z rozbitą głową. Duchowny jechał na poranną Mszę świętą.

Chodzi o ks. Stanisława Szczepanika ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy. Jak informuje vaticannews.va, śmierć misjonarza to najprawdopodobniej efekt nieszczęśliwego wypadku.

Okoliczności zdarzenia bada policja. Nieprzytomnego kapłana znaleziono leżącego na chodniku z rozbitą głową. Obok stał rower, którym misjonarz jechał na poranną Eucharystię. Nie było żadnych świadków zdarzenia. Do wypadku doszło 16 sierpnia w Ponce. Dwa dni później polski kapłan zmarł w miejscowym szpitalu. Ostatnią wolą ks. Stanisława Szczepanika było przekazanie jego narządów do przeszczepu.

Ks. Stanisław Szczepanik miał 63 lata. – Ks. Stanisław przede wszystkim był otwartym człowiekiem, poszukującym zawsze najlepszego rozwiązania dla dobra drugiego. Był bardzo pracowity i bardzo od siebie wymagał. Zawsze chciał się dobrze przygotować do pełnionej funkcji – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Jarosław Lawrenz, którego zmarły kapłan wprowadzał w realia pracy misyjnej w Zairze. Następnie w 2000 r. razem zakładali placówkę misyjną na Haiti.

Czytaj też:
WOT włącza się w poszukiwania Woźniaka-Staraka
Czytaj też:
Szczecin: Złodzieje ukradli puszkę z datkami dla chorej 5-latki

Źródło: vaticannews.va
Czytaj także