Prezydent Niemiec: Chylę czoła przed ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o wybaczenie

Prezydent Niemiec: Chylę czoła przed ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o wybaczenie

Dodano: 
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier w Wieluniu
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier w Wieluniu Źródło: PAP / Roman Zawistowski
Kto chce się odwoływać do niemieckiej historii, musi przyjąć do wiadomości, że przeszłość nie mija i nie mija nasza odpowiedzialność. Nie zapomnimy, chcemy o tym pamiętać. Chylę czoła przed ofiarami ataku na Wieluń. Chylę czoła przed ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o wybaczenie – powiedział w Wieluniu prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier podczas obchodów upamiętniających 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

Frank Walter-Steinmeier wskazał, że "nie jest to tak proste i zrozumiałe, że prezydent Niemiec stoi dziś przed wami". – Kto zna historię, kto widział zdjęcia, zniszczenie, cierpienie i śmierć, który wywołał niemiecki atak na Wieluń sprzed 80. laty, ten zrozumie, że nie jest to tak proste i zrozumiałe, że prezydent Niemiec stoi dziś przed wami. Stoję dziś przed tymi, którzy przeżyli to piekło i przed ich potomkami. Jestem wdzięczny i jest mi wstyd – zaznaczył.

– Na celu było nie tylko zniszczenie tego miasta, to miało wymazać z mapy Polski i jej kultury, poprzez fanatyczne działania jednego z przywódców. Napad na Wieluń nie miał innego celu, jak wypróbowanie środków niszczenia, które miały być użyte w całej wojnie – stwierdził.

Prezydent Niemiec mówił też m.in. o tym, że nadszedł czas, by Wieluń i inne miasta znalazły swoje prawowite miejsce. – Również w Niemczech musimy znaleźć nowe formy upamiętnienia. Wieluń musi pozostać w naszych umysłach i sercach. Właśnie tutaj, polsko-niemieckie sąsiedztwo zostało zniszczone z ogromnym impetem. Był to terror, ale za nim poszły ogromne prześladowania, cierpienia – przypominał.

Frank Walter-Steinmeier podkreślił, że żaden Niemiec nie przejdzie nieporuszony obok tej zbrodni, jaką była II wojna światowa. - Który Niemiec chce patrzeć na Palmiry, Oświęcim, Warszawę i inne miejsca bez poczucia wstydu? To byli Niemcy. Tej przeszłości nie da się zapomnieć, ona nie przeminie. Mamy do czynienia z Niemcami i niemiecką winą. Kto chce się odwoływać do niemieckiej historii, musi przyjąć do wiadomości, że przeszłość nie mija i nie mija nasza odpowiedzialność. Nie zapomnimy, chcemy o tym pamiętać. Chylę czoła przed ofiarami ataków na Wieluń, chylę czoła przed ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o wybaczenie – mówił.

– Polska wyciągnęła do Niemiec dłoń pojednania, mimo wszystko. Jesteśmy wdzięczni za gotowość Polski, by wspólnie podążać drogą pojednania – zaznaczył prezydent Niemiec.

Czytaj też:
Andrzej Duda: II wojna światowa zaczęła się od zbrodni wojennej
Czytaj też:
"W Niemczech brakuje świadomości, co ich atak oznaczał dla Polski"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także