W pierwszych dniach inwazji na pełną skalę Moskwa przekazała Kijowowi projekt traktatu pokojowego, który w swojej treści i istocie stanowił żądanie kapitulacji Ukrainy. Do dokumentów dotarli dziennikarze Radia Wolna Europa.
Rosyjskie żądania
Porozumienie nosi datę 7 marca 2022 r. Tego dnia dokument został przekazany Ukrainie. Redakcja przypomina, że od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji minęło zaledwie 11 dni. Od tygodnia trwały zaś bezpośrednie negocjacje pomiędzy delegacjami Ukrainy i Rosji na terytorium Białorusi. Władimir Putin miał być pewny szybkiego poddania się Kijowa.
"Rosja zaproponowała traktat, którego jednostronne warunki oznaczały kapitulację Kijowa. Gdyby władze ukraińskie je zaakceptowały, zamieniłoby to Ukrainę w marionetkowy podmiot o fikcyjnym statusie neutralnym, z małą, bezzębną armią, pozbawiony ochrony i bez szans na odzyskanie kontroli nad Krymem czy Donbasem” – zauważają dziennikarze.
Dokument składa się z sześciu stron umowy głównej i czterech stron załączników. W osiemnastu artykułach obejmujących różne dziedziny Rosja zażądała od Ukrainy następujących ustępstw: redukcji armii do 50 000 ludzi, w tym 1500 oficerów. posiadania jedynie czterech okrętów wojennych, 55 helikopterów i 300 czołgów, zakazu opracowywania, produkcji, zakupu i rozmieszczania na swoim terytorium rakiet o zasięgu większym niż 250 km.
Rosja zastrzegła sobie prawo do zakazania Ukrainie w przyszłości "wszelkiego innego rodzaju broni, która może zostać opracowana w wyniku badań naukowych”. Ponadto Ukraina musiała uznać "niepodległość” tzw. "republik” donieckiej i ługańskiej w granicach administracyjnych obwodów donieckiego i ługańskiego, sfinansować odbudowę zniszczonej od 2014 roku infrastruktury Donbasu.
Co więcej, Ukraina i Zachód miały znieść wszystkie sankcje nałożone na Rosję od 2014 roku. Moskwa domagała się także, aby język rosyjski otrzymał status języka państwowego na Ukrainie. Kijów musiał także przywrócić wszelkie prawa majątkowe Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.
Dodatkowo Ukraina musiała "uchylić i nie wprowadzać już żadnych zakazów dotyczących symboli kojarzonych w państwach ze zwycięstwem nad nazizmem”, czyli ponownie zalegalizować symbole sowieckie i komunistyczne.
Czytaj też:
Zełenski odda Amerykanom cenne minerały Ukrainy? Rewelacje "NYT"Czytaj też:
Wymiana jeńców między Rosją a Ukrainą. Padło oskarżenie o sabotaż