Metropolita gdański podkreślił, jak ważną rocznicą są 80. obchody wybuchu II wojny światowej. – 80. rocznica strzałów o świcie oddanych z niemieckiego pancernika, wycelowanych w Westerplatte. Wycelowanych w polską wolność i niepodległość, aby ją zrujnować, zniszczyć, przekreślić i zanegować prawo naszego narodu - od wieków obsypywanego ziarnem chrześcijańskiej Ewangelii - do samodzielnego bytu państwowego. Do życia według praw i zwyczajów ojczystych – mówił.
– Zło napotkało na swojej drodze przeszkody nie do pokonania. Westerplatte stało się pierwszym szańcem polskiej wolności, w którego obronie trzeba było stanąć. To reduta Rzeczypospolitej na terytorium ówczesnego Wolnego Miasta Gdańska stała się drogowskazem ku niepodległej. Dziś na to święte miejsce pamięci i wdzięczności przywołujemy tych wszystkich, dla których gdańskie Westerplatte, stanowiło impuls do służby, aby przyszła Polska w imię Pana. Przywołujemy żołnierzy polskich dróg ku niepodległej walczących na wielu frontach tamtej wojny, także żołnierzy podziemia, weteranów "Solidarności", polskie rodziny silne Bogiem i miłością ojczyzny, ludzi czystych serc, które teraz wnoszą ducha Westerplatte, tych, co Polskę kochają, a nie złorzeczą – wskazywał abp Sławoj Leszek Głódź.
Czytaj też:
Morawiecki: Zbrodnia niemiecka była zbrodnią ludobójstwaCzytaj też:
Prezydent Niemiec: Chylę czoła przed ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o wybaczenie