Prof. Aleksander Nalaskowski kieruje Katedrą Edukacji Dziecka na UMK w Toruniu. W felietonie dla tygodnika "Sieci" naukowiec napisał o marszach LGBT m.in.: "Wypełzają na ulice miast gwałciciele, obleśne grube baby, tęczowa zaraza". Uczestników parad profesor nazwał "zniewieściałymi gogusiami, wesołkami na utrzymaniu mamusi, facecikami, chcącymi się wiecznie bawić, obleśnymi, grubymi, wytatuowanymi babami, które ostentacyjnie się całują jak na wyuzdanych filmach i osobnikami, którym trudno przypisać jakąś płeć".
W ubiegłym tygodniu kolegium rektorskie UMK zawiesiło go na trzy miesiące ze skutkiem natychmiastowym. W obronie wykładowcy wystąpiło wiele osób, m. in. Małgorzata i Jan Żarynowie.
Na stronie internetowej UMK opublikowano komunikat w sprawie prof. Nalaskowskiego. "Rozmowa koncentrowała się na kwestiach dotyczących dobra Uniwersytetu i jego pracowników. Prof. dr hab. Aleksander Nalaskowski wyraził poparcie dla odwołania, złożonego przez swojego pełnomocnika, od decyzji z dnia 11 września 2019 roku o zawieszeniu w obowiązkach nauczyciela akademickiego na trzy miesiące. Rektor podjął decyzję o uwzględnieniu odwołania, jednocześnie polecając prof. Nalaskowskiemu większą roztropność w formułowaniu swoich tekstów publicystycznych. Postępowanie wyjaśniające w sprawie będzie kontynuowane" – czytamy.
Czytaj też:
"Moja taca jest pusta". Sylwia Spurek nie ustaje w walce z Parlamentem EuropejskimCzytaj też:
Premier: Nawet w czasach dużo trudniejszych niż dzisiaj, Polska i Rumunia były bardzo bliskimi partnerami