Komisja Europejska apleuja, aby skarga została rozpatrzona w trybie prześpieszonym. Postępowanie ws. naruszenia prawa unijnego przeciwko Polsce KE rozpoczęła na początku kwietnia. KE oceniła, żee system dyscyplinarek ma być zagrożeniem dla niezawisłości sędziowskiej. Według Komisji Izba Dyscyplinarna, która składa się wyłącznie z sędziów wybranych przez Krajową Radę Sądowniczą (powołaną przez polityków), według KE, "nie gwarantuje bezstronności organu". Tym samym organ podważył ważną cześć reformy sądownictwa wprowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwości.
10 października KE przekazała, że skieruje skargę do TSUE "aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną". Według Komisji nowy system wpływa również na prawo sędziów sądów powszechnych do obrony.
Tryb przyśpieszony, którego chce KE, pozwala unijnemu Trybunałowi na szybkie orzekanie "w sprawach niecierpiących zwłoki". Dzieje się to dzięki maksymalnemu skróceniu terminów i przyznaniu sprawom absolutnego pierwszeństwa, a także dzięki pominięciu pewnych etapów postępowania.
Teraz TSUE wysłucha argumentów Polski oraz rzecznika generalnego Trybunału. Po wysłuchaniu zapadnie decyzja o trybie rozpatrywania sprawy. Decyzji należy się spodziewać w ciągu kilku tygodni. Rozpatrywanie samej skargi może potrwać o wiele dłużej.
Czytaj też:
Warszawa: Przełomowy wyrok sądu. Przewoźnik musi oddać pasażerowi pieniądzeCzytaj też:
15-latka trafiła do szpitala. Lekarze nie potrafią podać przyczyny jej śmierci