We wtorek 12 listopada odbyło się pierwszego posiedzenia Senatu X kadencji. Senatorowie wybrali tego dnia nowego marszałka izby – senatora Tomasza Grodzkiego. Dzisiaj marszałek Grodzki był gościem Roberta Mazurka w studiu radia RMF FM, gdzie mówił między innymi o swoich poglądach na temat aborcji i związków partnerskich.
Na początku rozmowy Mazurek zapytał polityka o urodzinowe życzenia dla byłego marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego. – Panie profesorze, dzisiaj urodziny ma wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Może jakieś życzenia dla kolegi... – pytał dziennikarz.
– Happy Birthday – odpowiedział krótko Grodzki.
Następnie dziennikarz zapytał marszałka o planowane na dzisiaj orędzie, które Grodzki ma wygłosić na antenie telewizji publicznej. – Dziś wystąpię z przesłaniem w mediach publicznych. Sam sobie je napisałem. Jesteśmy umówieni na nagranie – skomentował krótko sprawę Grodzki.
Aborcja? To tragedia dla rodziny
Zapytany o kwestię aborcji, senator (z wykształcenia lekarz) przyznał, że jest to kwestia, której „nie da się uprościć”. – Jeśli mnie pan pyta jako lekarza, a nie jako dyplomatę, jak mnie pan tutaj nazywa (wcześniej dziennikarz żartował, że Grodzki unika konkretnej odpowiedzi na pytanie dot. aborcji jak dyplomata – red.), to aborcja jest rzeczą, do której nie powinniśmy dopuszczać – mówił Grodzki.
– Dlatego, że jest to tragedia dla matki, dla rodziny, dla tego nienarodzonego dziecka. I powinniśmy zrobić wszystko, łącznie z badaniami genetycznymi, edukacją seksualną i wieloma innymi zagadnieniami. Tak, żeby do aborcji, jeśli ta tragedia ma się zdarzyć, dochodziło jak najrzadziej – dodał marszałek Senatu.
Polityk przyznał jednocześnie, że "na dzień dzisiejszy" głosowałby za utrzymaniem dzisiejszego kompromisu aborcyjnego.
Czytaj też:
Karczewski upomina Grodzkiego: To nie jest rola marszałka