Kilka dni temu żydowska Liga Przeciw Zniesławieniom (ADL) opublikowała raport na temat postaw antyżydowskich na świecie. Uznano w nim, że to Polska jest dziś "najbardziej antysemickim krajem na świecie", a metodologia samego badania wzbudziła wiele kontrowersji i wątpliwości.
Czytaj też:
Żydzi ogłosili wynik nowego raportu: Polska najbardziej antysemickim krajem świata
Do sprawy głośnego raportu odniósł się Paweł Jędrzejewski z Forum Żydów Polskich. "Raport ADL na temat postaw antysemickich jest rozgłaszany w polskich mediach pod apokaliptycznym, acz fałszywym tytułem: »Polska najbardziej antysemickim krajem świata«. Fałszywym, bo »przebadano« tylko kilkanaście krajów, w tym żadnego muzułmańskiego" – zauważa publicysta. W mocnym oświadczeniu podkreśla także, że jeśli możemy mówić o intensyfikacji niechęci wobec Żydów w Polsce, to przyczyną tego jest ustawa JUST Act 447.
"Dylemat moralny"
Autor oświadczenia wskazuje na moralny dylemat towarzyszący burzliwej dyskusji o restytucji mienia bezspadkowego. "W najprostszych słowach: Niemcy wymordowali polskich Żydów. Na mocy prawa ich własność przeszła na Skarb Państwa. Jednak poza aspektem prawnym jest też moralny: państwo polskie, czyli wszyscy obywatele, odnieśli niechcianą (podkreślam!) korzyść ze śmierci zamordowanych właścicieli, po których nie ocalał żaden spadkobierca" – zwraca uwagę Jędrzejewski. Dodaje, że kluczowy fragment ustawy 447 zakłada restytucję mienia bezspadkowego "w celu pomocy potrzebującym ofiarom Holokaustu, w celu wspierania edukacji o Holokauście, oraz innych celach". Publicysta zaznacza, że domagający się dziś restytucji mienia pożydowskiego w rzeczywistości nie mają i nie mieli nic wspólnego z ofiarami Holokaustu.
"Czyli przyjdą amerykańscy, żydowscy prawnicy – powiedzmy to wprost: rekiny! – i będą domagać się »mienia bezspadkowego«, mimo że nie są spadkobiercami zamordowanych, że nic ich nigdy z nimi nie łączyło. I w dodatku uzyskane pieniądze mogą wydawać w zasadzie dowolnie, bo przecież każdy cel jest »innym celem«" – podkreśla Jędrzejewski. Publicysta Forum Żydów Polskich wskazuje, że o ile moralnym dylematem jest niechciana korzyść polskiego państwa, tak skandalem jest to, że organizacje niemające nic wspólnego z ofiarami, chcą dziś zyskać odszkodowania wyłącznie dlatego iż same mianowały się "spadkobiercami".
FŻP zauważa także, że bezpodstawne żądania organizacji żydowskich wspiera amerykański Senat, co podsyca tlący się konflikt. "W tym momencie podkreślić trzeba jednak zasadniczą różnicę pomiędzy państwem polskim a wspomnianymi organizacjami: państwo polskie uzyskało tę korzyść nieintencjonalnie. Wbrew sobie. Zaatakowane i zniewolone. Organizacje te zaś chcą »krwawe« pieniądze przejąć całkiem świadomie. Taką mają intencję. Pod względem moralnym to wielka różnica" – akcentuje Jędrzejewski. Jako rozwiązanie tego problemu podaje przeznaczenie funduszy z mienia bezspadkowego na cel zgodny z ustawą 447, czyli edukację o Holokauście. "Nie przez żadne organizacje, tylko przez Polskę, oraz wyłącznie według trybu i na zasadach ustalonych przez Polskę. Zamordowani byli polskimi obywatelami" – stwierdza publicysta. Dodaje, że jego propozycja nie została przez nikogo rozważona.
"Pośmiertny triumf Hitlera"
Na koniec Jędrzejewski ostrzega, że powstały i zaogniający się konflikt polsko-żydowski jest "pośmiertnym triumfem Hitlera". "Sytuacja jest tragiczna, bo konflikt będzie narastał. Po jednej stronie są ludzie bezwzględni, międzynarodowi gracze, lobbyści, z propagandowym aparatem medialnym. Po drugiej – ludzie, którzy widzą bezczelność tych żądań, ale – niestety – nie dostrzegają moralnego dylematu, o którym piszę, a który ich pośrednio dotyczy. Rezultatem będzie wzrost emocji antyżydowskich, wzrost emocji antypolskich, nienawiść i wszystkie konsekwencje takiego zjawiska. Bardzo ponure, złe, agresywne jak złośliwy rak" – przestrzega autor oświadczenia. Dodaje dalej, że ku jego zmartwieniu nadchodzi "gigantyczna kłótnia o pieniądze ostatecznie i trwale pogorszy trudne relacje polsko-żydowskie".
"A dla ludzi, który dziś mają po 15 czy 20 lat, Holokaust będzie się na resztę życia kojarzył przede wszystkim z wielką, obrzydliwą awanturą o pieniądze po wymordowanych. Organizacje domagające się »własności bezspadkowej« otworzyły – z chciwości, cynicznie – »puszkę Pandory«. To więcej niż błąd, to zła wola" – podsumowuje Forum Żydów Polskich.