Zgodnie z amerykańskim planem pokojowym Moskwa musi wycofać swoje wojska z obwodu charkowskiego, gdzie kontroluje około 70 miejscowości, a Kijów musi de jure uznać Krym za terytorium rosyjskie i de facto zgodzić się na utratę niemal całego obwodu ługańskiego, a także większości obwodów donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego.
Wiceprezydent USA J.D. Vance podkreślił, że nadszedł czas, by albo powiedzieć "tak" temu planowi, albo Stany Zjednoczone zrezygnują z prób zakończenia wojny. Jednocześnie dodał, że Waszyngton wykonał "kolosalną" pracę dyplomatyczną, starając się zrozumieć sytuację z punktu widzenia zarówno Ukraińców, jak i Rosjan. Dlatego, jak argumentował, propozycja USA jest "bardzo uczciwa".
Wielka Brytania po stronie Ukrainy
Z amerykańską propozycją nie zgada się Wielka Brytania.
– Popieramy wysiłki USA, aby położyć kres wojnie. Myślę, że tego wszyscy chcemy. Ostatecznie Ukraina musi sama zdecydować o swojej przyszłości. Nigdy nie pozostawimy Ukrainy – powiedział rzecznik prasowy brytyjskiego premiera Keira Starmera w komentarzu dla reporterów.
Jak podaje "The Guardian", rzecznik podkreślił również, że Wielka Brytania nadal jest "absolutnie zaangażowana” w osiągnięcie "sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie”.
Rzecznik dodał, że 22 kwietnia brytyjski minister spraw zagranicznych David Lemmy odbył "produktywną rozmowę z sekretarzem Rubio, który potwierdził, że Stany Zjednoczone oczekują znaczących i pozytywnych" postępów podczas rozmów w Londynie, które miały odbyć się w środę. Ostatecznie do spotkania w stolicy Wielkiej Brytanii nie doszło.
– Jak wiecie, nadal jesteśmy absolutnie zaangażowani w zapewnienie sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie, a dzisiejsze rozmowy są ważną częścią tego celu – dodał przedstawiciel brytyjskiego premiera.
Czytaj też:
Vance: Zarówno Ukraina, jak i Rosja będą musiały oddać terytorium
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl