"Nieprawdopodobny poziom hipokryzji i bezczelności". Stanowcze słowa Kaczyńskiego

"Nieprawdopodobny poziom hipokryzji i bezczelności". Stanowcze słowa Kaczyńskiego

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło: PAP / Leszek Szymański
Każdy rozsądny człowiek powinien to wiedzieć, bo w tym właśnie tkwią przyczyny tych wściekłych ataków. Poziom hipokryzji i kłamstwa opozycji oraz sprzyjających jej mediów jest po prostu nieprawdopodobny - podkreśla w rozmowie z "Gazetą Polską" Jarosław Kaczyński. Prezes PiS odnosi się w ten sposób do krytyki z jaką spotyka się Stanisław Piotrowicz.

W ubiegłym tygodniu Sejm wybrał Krystynę Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Jakuba Stelinę na stanowisko sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Szczególne kontrowersje wzbudziła kandydatura Piotrowicza, przeciwko której protestowali posłowie opozycji. Do osoby byłego posła Prawa i Sprawiedliwości, który w ostatnich wyborach nie uzyskał reelekcji, a którego właśnie wybrano na sędziego TK odniósł się w rozmowie z "Gazetą Polską" prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Były prezes przekonuje, że choć Piotrowicz był w PZPR, to jednak "należał do tej grupy prokuratorów i sędziów, którzy starali się maksymalnie łagodzić represje".

– Przecież wystarczy dokładnie sprawdzić, co robił w czasie stanu wojennego, w czasach PRL-u, przeczytać akta spraw, które prowadził. Nie zrobił nic złego, więcej - pomógł, co wymagało pewnej determinacji, gotowości do rezygnacji z awansów, zgody na degradację. To wcale niemało – wskazuje Jarosław Kaczyński.

– Jednak mimo tego wszystkiego Stanisław Piotrowicz prezentowany jest dziś jako 'czarny charakter'. Natomiast w Sądzie Najwyższym można znaleźć sędziów, który byli w czasie stanu wojennego surowsi, niż wymagały tego przepisy (jako minimum), i to według naszych przeciwników jest w porządku – mówi prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem, "Stanisław Piotrowicz jest zły, ponieważ nie jest po 'właściwej' stronie i prowadził reformę sądownictwa". – Każdy rozsądny człowiek powinien to wiedzieć, bo w tym właśnie tkwią przyczyny tych wściekłych ataków. Poziom hipokryzji i kłamstwa opozycji oraz sprzyjających jej mediów jest po prostu nieprawdopodobny – dodaje.

Czytaj też:
"Sam Michnik by go wtedy bronił...". Ziemkiewicz o "fenomenie" Piotrowicza

Źródło: Gazeta Polska
Czytaj także