"Akurat polski rząd, mój własny kraj, głosował wówczas przeciwko mnie" – wspomina Tusk w rozmowie z niemieckim dziennikiem. Polityk podkreśla, że ten moment był dramatyczny nie tylko dla niego osobiście, ale również i dla Europy.
W rozmowie z "Die Zeit" Tusk wspominał swoją karierę w unijnych strukturach. Tusk podkreślił, że w ciągu ostatnich lat, gdy sprawował funkcję szefa Rady Europejskiej udało się "rozwiązać kryzys grecki". Jego zdaniem udało się znaleźć "rozsądny sposób, aby zakończyć ten długi, często przygnębiający spór".
Polityk dodał, że w sprawie brexitu udało się wynegocjować umowę o warunkach opuszczenia UE przez Wielką Brytanię. Były premier Polski przyznaje, że dobrze pamięta noc po brytyjskim referendum, które zdecydowało o brexicie. "Była czwarta rano, gdy nadeszła wiadomość, że także Birmingham głosowało nieznacznie za wyjściem. Wówczas zrozumiałem, że ponieśliśmy porażkę” – wspomina.
Tusk podkreśla, że obejmując stanowisko szefa Rady Europejskiej nie spodziewał się, że jego praca będzie tak interesująca. "Czasami praca w Brukseli wydaje się beznadziejna. Ale i tak warto znów wtaczać kamień na górę” – stwierdził.
Podczas niedawnego zjazdu członków Europejskiej Partii Ludowej w Zagrzebiu Donald Tusk został wybrany nowym liderem formacji. Nowym szefem Rady Europejskiej został wybrany Charles Michel, który 1 grudnia obejmie stanowisko po Tusku.
Czytaj też:
Nowy ruch polityczny? Intrygujące słowa TuskaCzytaj też:
Czarnecki: Polska będzie traktowana inaczej niż za Donalda Tuska