"Lekarzowi trzeba dać cegiełkę. Od piątki wzwyż". Kolejna osoba mówi o korupcji w szpitalu prof. Grodzkiego

"Lekarzowi trzeba dać cegiełkę. Od piątki wzwyż". Kolejna osoba mówi o korupcji w szpitalu prof. Grodzkiego

Dodano: 
Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki Źródło: PAP / Leszek Szymański
Radio Szczecin dotarło do kolejnej osoby, która twierdzi że w szpitalu Szczecin-Zdunowo pobierano pieniądze od pacjentów. Wręczenie łapówki miało wiązać się z dużo lepszym traktowaniem przez lekarzy. – Gdy daliśmy 5 tysięcy złotych lekarzowi, opieka zupełnie się zmieniła – powiedziała rozgłośni pani Józefa, która przez miesiąc przebywała na oddziale ordynatora prof. Tomasza Grodzkiego.

Pani Józefa przebywała na oddziale profesora Grodzkiego na początku 1998 roku. Kobieta twierdzi, że na oddziale tym brano pieniądze niemal od wszystkich pacjentów. – Z Choszczna przyjeżdżał lekarz; mały, ja na takich mówię: "z metra cięty", on był całym naganiaczem. Leżałem tam przez cały miesiąc, to człowiek się trochę nasłuchał. Że każdy bierze, że trzeba lekarzowi dać "cegiełkę". A ta "cegiełka" była w cztery oczy, od piątki [5 tys. zł - red.] wzwyż. Córka zaniosła koniak i kawę, to wtedy ten mały powiedział, że takich rzeczy oni nie biorą, ale ostatecznie też to zgarnął – relacjonuje.

Rozmówczyni rozgłośni przyznaje, że kiedy pacjent wręczył lekarzowi pieniądze, był zupełnie inaczej traktowany, zaczynano się nim interesować.

Mąż pani Józefy podkreśla, że kwota 5 tysięcy zł ówcześnie znacząco przewyższała jego możliwości finansowe. Musiał poprosić o pomoc córkę. – Zięć miał hurtownię, dołożył 3 tys. złotych. Ja wyskrobałem 2 tys. zł. Poprosił córkę do pokoju, a "pan niech poczeka na korytarzu". Córka oddała pieniądze, wyszła i dopiero pojechaliśmy do domu – relacjonuje mąż kobiety.

Radio Szczecin informuje, że pod wypisem pani Józefy ze szpitala podpisał się prof. Tomasz Grodzki.

To już kolejne doniesienia na temat rzekomej korupcji w szczecińskim szpitalu. Jako pierwsza informację na ten temat podała prof. Agnieszka Popiela. Jak wyjawiła, za operację swojej mamy zapłaciła 500 dolarów.

Czytaj też:
Hanna Lis już orzekła: Nie ma "sprawy Grodzkiego"
Czytaj też:
Jest wniosek o ukaranie marszałka Grodzkiego

Źródło: Radio Szczecin
Czytaj także