Wójcik: To, co zrobił Sąd Najwyższy, jest rzeczą niepojętą

Wójcik: To, co zrobił Sąd Najwyższy, jest rzeczą niepojętą

Dodano: 
Michał Wójcik (Solidarna Polska)
Michał Wójcik (Solidarna Polska)Źródło:PAP / Rafał Guz
Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik w ostrych słowach odniósł się do ostatnich poczynań Sądu Najwyższego.

Zdaniem Wójcika uchwała Sądu Najwyższego jest "bezskuteczna".

– To, co zrobił Sąd Najwyższy kilka dni temu, jest rzeczą niepojętą. Ta uchwała jest w naszym przekonaniu uchwałą bezskuteczną, która może bardzo dziwić, bo np. przyjęto statut sędziego, który nie orzeka. Nie wiem czy państwo wiecie. Będą sędziowie, którzy są sędziami, przychodzą do sądów, biorą pieniądze, ale nie orzekają. No to każdy z nas by chciał taką robotę, i dziennikarze i my i wszyscy. Żeby do emerytury po prostu brać pieniądze za nic, a to przecież wynika z tej uchwały – stwierdził Michał Wójcik podczas konferencji prasowej.

"To boli społeczeństwo"

Wiceminister podkreślił, że wprowadzając zmiany w sądownictwie PiS wywiązuje się ze swoich obietnic wyborczych. – Przykład takich sytuacji, które każdy może sobie obserwować, które budzą grozę, przykład chociażby tych 50 zł na stacji paliw, gdzie sędzia, który zabrał te 50 zł, nie został skazany. Każdy z państwa, bo jest wielu dziennikarzy, byłby skazany, ja bałbym skazany, każda z osób, która stoi za mną. Sędzia został uniewinniony, dlatego że przez roztargnienie to zrobił. Otóż to boli bardzo społeczeństwo – mówił polityk.

Wójcik podkreślił, że wbrew temu co mówi opozycja, tego typu zajścia nie są incydentami i zdarzają się zaskakująco często. Tylko w 2019 roku prowadzono 260 postępowań dyscyplinarnych wobec osób wykonujących zawody prawnicze.

– To, co najbardziej boli tych, którzy dzisiaj mówią o ustawie kagańcowej, oni nie chcą tej izby, tego sądu. To nie jest sąd dla państwa, to sąd dla sędziów. I takich postępowań z udziałem sędziów było 90. Przez uchwałę SN, która zapadła kilka dni temu, do zawodu będzie mogła wrócić np. pani sędzia, która została złapana, miała 2 promile alkoholu we krwi i dzisiaj może wracać do zawodu, zgodnie z tą uchwałą. Do zawodu będzie mógł prawdopodobnie wrócić sędzia, który ukrywał się za granicą, 200 tys. zł łapówki wziął i 4 samochody, ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości, ale SN przyjął uchwałę, która w istocie rzeczy powoduje, że wszystkie orzeczenia ID, a więc także i to, uznaje że są niebyte, nieważne w istocie – tłumaczył Wójcik.

Ustawa "kagańcowa"?

Wiceminister podkreślił, że ustawa wprowadzona przez PiS nie jest, jak ochrzciły to media związane z opozycją, "ustawą kagańcową". – To zdjęcie kagańca ze społeczeństwa. Po raz pierwszy od 30 lat udaje się rzeczywiście przeprowadzać gruntowne reformy wymiaru sprawiedliwości – podkreślał.

– Jeżeli dzisiaj ktoś nam zarzuca, że są przewlekłe postępowania i co zrobiliśmy, to trzeba postawić pytanie tym zgromadzeniem sędziowskim, sądów apelacyjnych, okręgowych, które przyblokowały ponad 770 osób, młodych ludzi, którzy powinni trafić do wymiaru sprawiedliwości, po prostu zdecydowali że nie będą opiniowali tych kandydatów. Czy w sytuacji kiedy 15% jest więcej spraw, rok do roku, około 16 mln spraw, ci ludzie powinni dzisiaj orzekać, a oni zostali przyblokowani. Proszę zapytać środowiska sędziowskiego, dlaczego to zrobili – mówił polityk na konferencji w Katowicach.

Trwa spór o sądy

Przypomnijmy, że w ubiegły czwartek trzy izby SN – Cywilna, Karna i Pracy – podjęły uchwałę dotyczącą udziału w składach orzeczniczych sędziów nominowanych przez obecną KRS. W uchwale stwierdzono, że jeśli w składzie orzekającym zasiada osoba powołana na sędziego Sądu Najwyższego przez nową KRS, to taki skład jest nieprawidłowo obsadzony.

Ministerstwo Sprawiedliwości oświadczyło jednak, że uchwała SN nie wywołuje skutków prawnych i została wydana z rażącym naruszeniem prawa. W piątek premier Mateusz Morawiecki skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów, na podstawie których podjęto czwartkową uchwałę SN.

Wczoraj również prezydent zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie, czy możliwe jest stwierdzanie nieważności postępowań w oparciu o ocenę prawidłowości procedury wyłaniania kandydatów na sędziów przeprowadzanej przez Krajową Radę Sądownictwa.

Czytaj też:
Sąd w Łodzi blokuje sędziego powołanego przez prezydenta Dudę

Czytaj też:
Prezydent skierował wniosek do TK. Chodzi o uchwałę Sądu Najwyższego

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także