Celebryta i zdeklarowany gej Michał Piróg postanowił odnieść się do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który w wywiadzie dla „Wprost” nie wykluczył, że rozważyłby podpisanie ustawy regulującej status osoby najbliższej, co zostało odebrane jako wyrażenie poparcia dla związków partnerskich.
Piróg słowa prezydenta określa mianem „lania wody”.
– To nic nie oznacza. Być może było to podyktowane fantazją pięcioletniego chłopca, dzieci różne rzeczy mówią, że będą naukowcem, faraonem czy prezydentem – oznajmił.
– Fakt, że ktoś ma wysokie poparcie, nie oznacza, że jest dobrym kandydatem. W przeszłości różni źli politycy również cieszyli się ogromną popularnością – dodaje. – Czy jest ktoś przytomnie myślący, kto wierzy w to, co mówi Andrzej Duda? – pyta na koniec. Jakieś 8,6 mln wyborców, bo tylu ich było w 2015 r. W tym roku może być więcej.
Czytaj też:
Rzecznik rządu: Nie ma mowy o ustawie o związkach partnerskich
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.