Ziemkiewicz ocenił, że przez rok rządów PiS zmieniło się wiele, zaś od samego początku środowiska liberalno-lewicowe próbowały podważać większość rządzącą. Zdaniem publicysty "Do Rzeczy" Jarosław Kaczyński ma bardzo dużo szczęścia, zaś do niego trzeba zaliczyć m.in. opozycję. – Na pierwsze miejsce PiS pracuje Schetyna, Kijowski i feministki – ocenił.
Zdaniem Ziemkiewicza partia rządząca była skazana na część sporów, ponieważ chciała zniszczyć obowiązujące reguły. – Myślę, że Trybunał Konstytucyjny to wielka wtopa. Nie trzeba było tego robić młotkiem, nie był to konflikt potrzebny – dodał.
Publicysta "Do Rzeczy" odniósł się również krytycznie do pozycji. Według niego, jeśli jej jedyną logiką jest "nienawidzimy Kaczora", to nie ma w tym logiki. – Proszę pamiętać, że Rzepliński był krytykowany przez te środowiska za medale z Watykanu i za to, że TK pod jego przywództwem uniemożliwił liberalizowanie ustawy aborcyjnej – przypomniał.
kg
TVP Info/dorzeczy.pl