Co wiadomo? Media podają, że zamknięty został Samodzielny Publiczny Centralny Szpital Kliniczny przy ulicy Banacha w Warszawie. Jak relacjonuje Porozumienie Rezydentów, „nie można go opuścić i do niego wejść”.
Dziennik "Rzeczpospolita" informuje natomiast, że decyzję o zamknięciu szpitala podjęto, kiedy okazało się, że jeden z zarządzających zakaził się koronwirusem. Jak podawał serwis RMF FM, chory pracownik miał niedawno przebywać wraz z żoną na nartach we Włoszech.
Po powrocie mężczyzna miał bez 14-dniowej kwarantanny wrócić do pracy oraz uczestniczyć w spotkaniach z kierownikami oddziałów szpitalnych. Jeden pracowników placówki, w rozmowie z „Rz” dodaje, że wynik testu chorego pracownika znany był już w środę, a decyzję o zamknięciu szpitala podjęto dopiero dzisiaj. Jak ustaliła „Rzeczpospolita” w związku z sytuacją, część personelu rozważa pozwy przeciwko szpitalowi oraz choremu pracownikowi, który ich zdaniem świadomie naraził współpracowników na niebezpieczeństwo.
Wojewoda dementuje doniesienia mediów
Z informacji serwis radia TOK FM wynika natomiast, że wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł dementuje informację o zamknięciu szpitala. Placówka ma działać, zamknięta ma być tylko Izba Przyjęć.
Informujemy, że nie ma decyzji o zamknięciu szpitala przez Wojewodę Mazowieckiego, ani przez Państwowego Inspektora Sanitarnego w m.st. Warszawie, pod którego nadzorem znajduje się Centralny Szpital Kliniczny – podano w oświadczeniu wojewody mazowieckiego przesłanym do radia. Jak podaje dalej serwis, w piśmie poinformowano także, że w szpitalu prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne.
W placówce trwa obecnie dezynfekowany, a pacjenci potrzebujący pilnej pomocy kierowani są do innych Izb Przyjęć.
Szpital zawiesił działalność do godzin wieczornych. Potem będziemy starali się wznowić pracę. Potwierdzam, że ma to związek z koronawirusem. Wdrażane są odpowiednie procedury – poinformował natomiast serwis tokfm.pl prof. dr hab. n. med. Mirosław Wielgoś, rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Czytaj też:
Koniec z alkoholem nad Wisłą. Warszawa reaguje na epidemięCzytaj też:
Wstrzymanie wypłat 500 plus? Jest taki pomysł